A A+ A++

Bon turystyczny nie jest dźwignią dla branży turystycznej i hotelarskiej, która straciła już miliardy złotych, tylko kolejnym programem socjalnym – twierdzi spółka Zdrojowa Hotels. Jej zdaniem kluczowi dla odbudowy polskiej turystyki będą turyści z Niemiec.

Sytuacja w polskim i światowym hotelarstwie nadal jest bardzo trudna, ale rynek zaczyna się powoli odbudowywać – pisze spółka Zdrojowa Hotels w komunikacie podsumowującym sezon wakacyjny. W Polsce najlepsze, porównywalne z zeszłorocznymi wyniki notują hotele w nadmorskich i górskich miejscowościach. Wbrew doniesieniom medialnym lipiec w nadbałtyckich kurortach był gorszy niż w 2019 roku, sierpień nieznacznie lepszy, a ceny znacznie niższe niż na Zachodzie – czytamy w podsumowaniu.

– Na wrzesień rezerwacje spływają, ale nic już nie jest pewne. Turyści przyzwyczajają się do „nowej normalności” – mówi dyrektor regionalny Zdrojowa Hotels, odpowiedzialny za hotele Hilton i Radisson w Świnoujściu, Adam Pruszkowski. – Obłożenie w naszych obiektach w sezonie letnim wyniosło między 70 a 90 procent. Turyści wybierali apartamenty wakacyjne, które gwarantowały odosobnienie, ale też hotele sieciowe, które zapewniają najwyższe standardy bezpieczeństwa – dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: IGHP: Hotele nie liczą już na zyski

Tak jak w latach ubiegłych w hotelach i apartamentach wakacyjnych Zdrojowej, które mają w sumie ponad 4,5 tysiąca miejsc noclegowych, gościli polscy turyści, którzy zdecydowali się spędzić urlopy w kraju, ale także Niemcy i Czesi, dla których województwo zachodniopomorskie i Karkonosze były bezpiecznymi miejscami wakacyjnymi. Zdrojowa ocenia, że to właśnie niemieccy turyści są kluczowi dla odbudowy polskiej turystyki i hotelarstwa. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, 60 procent turystów zagranicznych, którzy w zeszłym roku przyjechali do Polski, stanowili obywatele państw sąsiednich, a jedną czwartą Niemcy.

Dźwignią dla branży turystycznej i hotelarskiej, która przez pandemię straciła miliardy złotych, nie jest natomiast, zdaniem Zdrojowej, bon turystyczny. To raczej program socjalny reperujący budżety wyjazdowe Polaków, którzy w jego ramach kupili już usługi za 142 miliony złotych.

System obsługujący bony jest pełen jest błędów – wskazuje Zdrojowa. Na przykład lista i wyszukiwarka podmiotów przyjmujących płatności bonami na stronie internetowej Polskiej Organizacji Turystycznej podają nie nazwy obiektów noclegowych, ale nazwy firm, do których one należą, co bardzo utrudnia wyszukiwanie. Największym problemem jest jednak brak promocji bonu w celu pobudzenia turystyki poza sezonem. – W wakacje bon nie miał wpływu na rezerwacje w hotelach, zainteresowa … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrezes TGE: zniesienie obliga giełdowego nie wpłynie na wielkość importu energii
Następny artykułSkróTech. Najważniejsze wiadomości dnia [03.09.2020 r.]