A A+ A++

W wyjątkowym pandemicznym roku 2020, kiedy gospodarka świata potężnie wyhamowała, mieszkańcy Europy zapłacili dużo mniej za wykorzystany gaz. Polacy jednak znaleźli się wśród krajów, w których za średni pobory można było kupić mało gazu. A ten rok zapowiada się jeszcze gorzej.

„W pierwszej połowie 2020 roku nastąpił bezprecedensowy spadek cen gazu (w Europie -red) ze względu na ciepłą zimę i wysokie wykorzystanie magazynów gazu, ale w drugiej połowie roku sytuacja się zmieniła, ceny zaczęły rosnąć. Mimo to średnia roczna cena była znacznie niższa niż w 2019 roku. Np. na holenderskiej giełdzie TTF cena średnio w 2020 roku spadła w porównaniu do 2019 roku o 28,9 proc., do 113 dolarów za tysiąc metrów sześciennych” – piszą analitycy RIA Nowosti w opublikowanym rankingu 33 krajów Europy według dostępności gazu dla ludności.

Badanie zostało przygotowane na podstawie danych OECD, Eurostatu, krajowych urządów statystycznych i organów regulacyjnych krajów.

Eksperci rosyjscy wyjaśniają, że dostępność gazu dla konsumenta końcowego zależy nie tylko od ceny surowca, ale także od poziomu dochodów obywateli. Badanie wskazuje, ile gazu mogliby kupić mieszkańcy różnych krajów za swoje średnie zarobki.

Bloomberg

Pierwsze miejsce w rankingu zajął Luksemburg, którego mieszkaniec za swoją średnią miesięczną pensję mógł kupić 9,1 tys. metrów sześciennych gazu miesięcznie. „Ten kraj ma stosunkowo niskie ceny gazu, a średnia pensja jest jedną z najwyższych w Europie” – piszą autorzy zestawienia.

Na drugim miejscu jest Kazachstan (7,5 tys. metrów sześciennych), gdzie zarobki są niskie, ale koszt gazu jest też najniższy (58,2 dol./1000 m3) ze wszystkich krajów w rankingu. Na trzecim miejscu znalazł się największy eksporter błękitnego paliwa – Rosja, której mieszkańcy mogą kupić około 6,8 tys. metrów sześciennych gazu. Czwarte i piąte miejsce w rankingu zajmują Wielka Brytania i Belgia.

Polska wśród 33 ocenionych państw jest na 22 pozycji. Polak kupił za średnie pobory 1982,7 m3 gazu – blisko 5 razy mniej niż Luksemburczyk. Cena gazu dla Polski (1000 m3) wyniosła 525,1 dolara. Taniej był w 15 krajach, w tym w republikach bałtyckich, na Węgrzech, w Bułgarii i Rumunii.

Najmniej gazu ziemnego mogą kupić Ukraińcy. „Można tu kupić nieco ponad tysiąc metrów sześciennych za średnie zarobki, czyli prawie dziewięć razy mniej niż w Luksemburgu. Ceny gazu na Ukrainie nie są najwyższe jak na europejskie standardy, ale kraj ma bardzo niski poziom płac”.

Mówiąc o dynamice cen gazu, należy zauważyć, że w większości – 24 krajach europejskich ceny spadły. W Polsce było to – 6,2 proc. r/r podczas kiedy na Litwie, która w tej statystyce lideruje, gaz potaniał o 27,5 proc. Powód może tu być jeden. Polska wciąż za dużo gazu importuje z Rosji, do czego zobowiązuje kończącą się z końcem przyszłego roku umowa z Gazpromem. Litwini mają wielu dostawców – to m.in. USA, Norwegowie, Azerbejdżan, Katar czy rosyjski prywatny Novatek.

/ … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWsparcie gminy dla Policji
Następny artykułCzar operetki na Dzień Matki w Gminnym Centrum Kultury w Grabicy