A A+ A++

W internecie powstała zbiórka pieniedzy na leczenie Zuzanny Skrzypczak w instytucie Chiari w Barcelonie. Kobieta prosi o pomoc, by mogła wrócić o samodzielności.

Jeszcze do niedawna żyła jak większość nastolatek, spędzałą czas z rodziną, chłopakiem i przyjaciółmi. Od roku życie kobiety skomplikowało się. Lekarze zdiagnozowali jamistość rdzenia i zespół Arnolda Chiariego. W tym celu powstała internetowa zbiórka pieniędzy na leczenie Zuzanny Skrzypczak z Lipna.

Zuzia tłumaczy, że od roku zaczęło się coś dziać z Jej palcami u rąk. Zaczęły się wykrzywiać i zwyczajnie przestały współpracować, a każda, najwet najdrobniejsza czynność sprawia kłopot.

Brakuje mi siły w rękach, nie mogę jedną ręką przenieść czajnika z wodą, nie czuję zimna, gorąca, trudno mi utrzymać kubek z herbatą. Nawet takie czynności samoobsługowe jak obcięcie paznokci czy umycie włosów stają się dla mnie niemożliwe do wykonania. – opisuje Zuzanna.

Nie mam siły, żeby przekręcić klucz w drzwiach. Mój kciuk zupełnie odmawia mi posłuszeństwakiedy jest mi potrzebny, np. podczas używania dezodorantu, zaczyna drżeć, powodując pulsowanie całej dłoni.

Rodzice dziewczyny zaniepokojeni tym, co zaczęło się dziać, ruszyli w poszukiwaniu ratunku i odwiedzili ortopedów, reumatologów, chirurgów oraz neurologów. Postawiono diagnozę: jamistość rdzenia i zespół Arnolda Chiariego.

Co to oznacza? – pyta Zuzanna. – Że jest to podstępna choroba neurologiczna o charakterze rozwojowym – najpierw niedowład rąk, nóg, a potem paraliż, inwalidztwo, wózek… Jedyna możliwość, aby zatrzymać dalszy rozwój choroby to leczenie w Instytucie Chiari w Barcelonie. – odpowiada.

Niestety Zuzanna sama sobie nie poradzi i prosi, by pomóc Jej spojrzeć z optymizmem i nadzieją, którą miała jeszcze do niedawna, że te wszystkie plany zwyczajne, banalne, uda się wcielić w życie.

– Głęboko jednak wierzę w to, że dzięki Tobie znów samodzielnie zapnę sobie guziki w mojej ulubionej bluzce, zrobię kanapkę lub herbatę, wykonam zadanie matematyczne przy użyciu cyrkla i linijki lub, i przede wszystkim, wezmę kiedyś w ramiona – moje ramiona – własne dziecko.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKonkluzje szczytu w Brukseli. Mechanizm praworządności bez zmian
Następny artykułBędzie Go nam brakować