A A+ A++

Dziś Sąd Rejonowy w Poznaniu nie uchylił tego środka. Powołał się między innymi na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego czynu  – mówi rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu sędzia Aleksander Brzozowski.

Sąd uznał również, że występują również przesłanki szczególne, czyli przesłanka w postaci obawy matactwa oraz przesłanka w postaci grożącej podejrzanemu surowej kary. Dlatego uznał, że stosowanie środków zapobiegawczych jest jak najbardziej celowe na obecnym etapie postępowania, w którym prokurator ma jeszcze do wykonania cały szereg czynności dowodowych

– mówi Aleksander Brzozowski.

Według prokuratury, burmistrz miał żądać od przedsiębiorcy 200 tysięcy złotych łapówki za pomoc w załatwieniu formalności przy budowie biogazowni. Samorządowiec nie przyznaje się do winy.

Twierdzi, że stał się ofiarą pomówień osób, które wybielają się jego kosztem. Po postawieniu zarzutów prokurator nie wnioskował o aresztowanie burmistrza. Zastosował inne środki: zawieszenie w czynnościach służbowych, poręczenie majątkowe w wysokości 20 tysięcy złotych, dozór policji, zakaz opuszczania kraju oraz  kontaktowania się z innymi podejrzanymi w sprawie. Gminą kieruje teraz wiceburmistrz Artur Mokracki.

Kolejny wniosek o uchylenie środka zapobiegawczego burmistrz będzie mógł złożyć dopiero po trzech miesiącach od dzisiejszej decyzji, czyli do końca tej kadencji nie wróci na stanowisko burmistrza. Wybory samorządowego odbędą się 7 kwietnia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKlub dosłownie na fali – nadzór budowlany nic nie może zrobić
Następny artykułKolejny odcinek ma być modernizowany