Aż dziwne, że kobieta, którą zatrzymano w Płocku miała siły, żeby kierować pojazdem. Badanie wykazało u niej blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Kolejna kierująca miała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a i tak wsiadła za kierownicę swojego auta…
Jak informuje Komenda Miejska Policji w Płocku, nadal na drogach regionu płockiego nie brakuje kierowców z promilami w organizmie, ale i tych, którzy pomimo orzeczonego zakazu wsiadają za kierownicę. Tylko w poniedziałek, 30 maja zatrzymano do policyjnej kontroli kobietę, która miała blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie, a druga kierująca jechała, pomimo orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów.
– Wczoraj po południu na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna z informacją, że ulicami miasta porusza się niebezpieczny kierowca citroena, który przejechał przez skrzyżowanie, pomimo czerwonego światła i najeżdża na krawężniki. Zgłaszający miał podejrzenia, że kierujący może być nietrzeźwy. Mundurowi namierzyli pojazd i zatrzymali citroena do kontroli. Przypuszczenia zgłaszającego szybko się potwierdziły – przekazała podkom. Marta Lewandowska, oficer prasowa płockiej policji.
Jak się okazało, siedząca za kierownicą 47-latka była kompletnie pijana – miała blisko 3,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz mieszkanka powiatu płockiego za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Kilka godzin później, również 30 maja, na ul. Maszewskiej policjantki z wydziału patrolowo-interwencyjnego zatrzymały do kontroli daewoo. Siedząca za kierownicą młoda kobieta była zdenerwowana policyjną kontrolą.
– 24-latka nie miała prawa jazdy, bo, jak się okazało, ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mieszkanka powiatu płockiego dopuściła się więc przestępstwa, zagrożonego karą do 5 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia podkom. Marta Lewandowska.
O dalszym losie kobiety zdecyduje sąd.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS