Policja zatrzymała kobietę, która spowodowała groźny wypadek kolarzy na sobotnim, pierwszym etapie wyścigu Tour de France. Trzymając transparent wysunęła się na drogę, powodując upadek Niemca Tony’ego Martina i poprzez efekt domina wielu innych zawodników. Dyrektor Tour de France wycofał skargę przeciwko kobiecie.
Zatrzymana kobieta jest Francuzką. Podczas wyścigu wymachiwała transparentem z napisem: “Allez OPI-OMI” (Naprzód dziadku i babciu). W wyniku spowodowanego przez nią wypadku wielu kolarzy zostało poturbowanych, w tym kilku poważnie.
ZOBACZ: Tajlandia otwiera się na turystów. Pierwszych gości przywita premier
Kobieta została umieszczona w areszcie policyjnym w środę – dowiedziała się stacja RTL, powołując się na źródło w służbach. Żandarmi z Landerneau w regionie Brytanii zaapelowali do świadków zdarzenia, aby zgłaszali się na policję.
Wycofanie oskarżenia
– Wycofujemy naszą skargę. Ale chcemy przypomnieć wszystkim o zasadach bezpieczeństwa podczas wyścigu. Jeśli przyjeżdżasz na Tour, trzymasz swoje dziecko, trzymasz swojego zwierzaka i nie przechodzisz niedbale przez jezdnię. A przede wszystkim szanujesz zawodników – to oni zasługują na pokazywanie na żywo w telewizji” – powiedział dyrektor wyścigu Christian Prudhomme.
ZOBACZ: Francja/ Historyk broni węgierskiej ustawy zakazującej propagowania homoseksualizmu
Tegoroczny Tour de France obfituje w kraksy. Z tego powodu kolarze wyrazili swoje niezadowolenie, protestując chwilę po starcie 4. etapu między Redon i Fougeres we wtorek.
wys/prz/PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS