A A+ A++

Trzy dni po fatalnej w skutkach awarii na warszawskim basenie Polonez na Bródnie wiadomo więcej, jak do niej doszło.

W niedzielę prokuratura przedstawiła zarzut 72-letniemu pracownikowi pływalni, który będzie odpowiadał za bezpośrednie narażenie osób pływających w basenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Można za to pójść do więzienia nawet na trzy lata.

Awaria maszyny, ale pracownik jej nie skontrolował

Mężczyzna miał nadzorować działanie urządzenia dozującego chlor do basenu. W piątek, podczas jego zmiany, maszyna uległa awarii i dosypała chlor, błędnie określając jego ilość w wodzie. – To maszyna, która monitoruje stan wody i uzupełnia chlor automatycznie. Ale ponieważ doszło do awarii, dosypała więcej chloru, a pracownik tego nie skontrolował – mówi prokurator Norbert Woliński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNarada „Janosików” i „Robin Hoodów” na szczycie G20
Następny artykułJak sprawdzić historię samochodu sprowadzonego z Dubaju?