A A+ A++

Sytuacja na rynku ropy naftowej pozostaje rozchwiana. Notowania tego surowca w ostatnich tygodniach poruszają się bez wyraźnego kierunku. Z jednej strony, inwestorzy obawiają się recesji i powiązanego z nią spadku popytu na paliwa na świecie – ale z drugiej strony, niski poziom zapasów ropy i limity jej produkcji ograniczają potencjał spadkowy cen tego surowca.

Wczoraj impulsem do zwyżek cen ropy naftowej były informacje napływające ze Stanów Zjednoczonych. Po pierwsze, pojawiły się wyższe od oczekiwań odczyty wskaźników PMI i ISM dla przemysłu w USA, co zasugerowało, że tamtejsza gospodarka może nie wykazywać tak dużego spowolnienia i, tym samym, spadku popytu na ropę naftową, jak się tego obawiano.

Po drugie, wczoraj Amerykański Instytut Paliw opublikował swój cotygodniowy raport, w którym oszacowano, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły aż o 6,53 mln baryłek. To zaskakująca zniżka, bowiem oczekiwano niewielkiego wzrostu zapasów ropy w tym czasie.

Dzisiaj swoje dane na temat zapasów paliw w USA przedstawi amerykański Departament Energii. Oczekiwania zakładają, że prawdopodobnie kierunek zmian będzie analogiczny do danych z raportu instytutu, tj. że dane pokażą zniżkę zapasów ropy naftowej, ale również benzyny oraz destylatów.

Niemniej, warto mieć na uwadze to, że dziś o ostatecznym bilansie sesji na rynku ropy naftowej może zadecydować wartość amerykańskiego dolara (która wpływa na cenę ropy, przy czym korelacja jest ujemna). To dziś Fed podejmie decyzję dotyczącą poziomu stóp procentowych w USA oraz przedstawi swoją wizję dalszej polityki monetarnej w USA, co niewątpliwie przełoży się na wartość dolara, a pośrednio także na notowania ropy.

ZŁOTO

Decyzja Fed w centrum uwagi na rynku złota.

Początek listopada na rynku złota upływa pod znakiem siły strony popytowej. Cena kruszcu odbija się od okolic tegorocznych minimów i obecnie sięga ponad 1658 USD za uncję. Jak na razie, okolice 1620-1630 USD za uncję służą jako skuteczny techniczny poziom wsparcia.

Dzisiaj jednak oczy inwestorów na rynku złota będą kierować się w stronę Rezerwy Federalnej – już dzisiaj wieczorem ma zapaść decyzja na temat poziomu stóp procentowych w USA. Oczekiwana jest podwyżka o 0,75 pkt. procentowego i ona jest już uwzględniona w wartości dolara i cenie złota.

Dużo bardziej niż dzisiejsza decyzja, inwestorów interesuje plan Rezerwy Federalnej na kolejne miesiące. Inflacja w USA pozostaje bowiem wysoka, ale z kolei wskaźniki dla przemysłu oraz dane z rynku pracy pokazują, że gospodarka USA jest w lepszej od oczekiwań kondycji. Ta dwuznaczność danych stawia duży znak zapytania w kwestii dalszych działań Fed. Im odważniej ta instytucja będzie podwyższać stopy procentowe, tym lepiej dla wyceny dolara i tym gorzej dla złota.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPo zmianach w prezydium rady. PiS uważa, że jest dobrze, opozycja chce swojego przedstawiciela
Następny artykułAustralia: Stado lwów uciekło z zagrody w zoo. Włączono ogłuszający alarm