To próba, jakiej Niemcy nie przeżywali od czasów II wojny światowej, i od nas wszystkich zależy, czy listopad będzie punktem zwrotnym w rozwoju pandemii koronawirusa – powiedziała kanclerz Angela Merkel w poniedziałek, uzasadniając decyzję władz o nowych ograniczeniach.
“Jeśli wytrzymamy przez miesiąc z całą konsekwencją, może to być falochron dla drugiej fali (zakażeń)” – powiedziała Merkel. “To oznacza cztery tygodnie bez wielu rzeczy, które sprawiają, że życie jest piękne” – przyznała.
Kanclerz poprosiła o zrozumienie firmy, które z powodu nowych przepisów muszą na razie zamknąć swoją działalność. “Nikt nie zostanie pozostawiony sam sobie, bez dochodów” – zapewniła.
Merkel odniosła się do aktualnych danych na temat infekcji koronawirusem w Niemczech. Średnia tygodniowa liczba zakażeń wynosi obecnie 127,8 na 100 000 mieszkańców, ale musimy zejść do poniżej 50 infekcji na 100 000 mieszkańców – powiedziała.
“Nie możemy pozwolić, aby rozprzestrzenianie się wirusa przytłoczyło naszą służbę zdrowia” – podkreśliła Merkel.
“Oczywiście ludzie są trochę rozczarowani, że to wszystko trwa tak długo – przyznała. – Jesień nadeszła z wielką siłą, a miesiące zimowe będą długie. Światło na końcu tunelu jest wciąż daleko”.
Wiosną wiele osób było ostrożnych, więc pandemia była pod kontrolą. “To będzie trudniejsze w miesiącach zimowych, choćby dlatego, że znacznie więcej dzieje się w domach” – dodała.
“Rozumiem niezadowolenie, ale wciąż muszę apelować o akceptację, ponieważ nie mamy innego wyjścia”. Merkel podkreśliła, że wierzy w siłę rozumu i odpowiedzialność demokracji.
Kanclerz nie chciała przesądzać, jak pod względem epidemicznym będzie wyglądać grudzień i czy ograniczenia będą dalej obowiązywały. Powtórzyła jednak, że jednym z celów będzie obniżenie średniej tygodniowej liczby zakażeń koronawirusem do mniej niż 50 na 100 000 osób.
“To będzie Boże Narodzenie w warunkach koronawirusa, ale nie powinno to być samotne Boże Narodzenie” – zaznaczyła Merkel. “Nie sądzę, żeby odbyły się wielkie uroczystości sylwestrowe” – dodała.
Kanclerz Niemiec i premierzy krajów związkowych zgodzili się w ubiegłym tygodniu na wprowadzenie w kraju kolejnych ograniczeń w związku z rosnącą liczbą infekcji koronawirusa od 2 listopada.
Zgodnie z tymi ustaleniami w miejscach publicznych będą mogli wspólnie przebywać członkowie tylko dwóch gospodarstw domowych, maksymalnie 10 osób. Restauracje, bary, kluby, dyskoteki i puby mają być zamknięte do końca listopada.
Szkoły i przedszkola pozostaną otwarte mimo gwałtownego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem. Również sklepy powinny pozostać otwarte, ale na 10 metrów kwadratowych powierzchni nie może przypadać więcej niż jeden klient.
Źródło: PAP Autor: Z Berlina Berenika Lemańczyk
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS