A A+ A++

Enigma, słynna maszyna, którą Niemcy szyfrowali wiadomości w czasie II wojny światowej, została odnaleziona przez nurków. Urządzenie od 75 lat spoczywało na dnie Morza Bałtyckiego, a konkretne w wodach niemieckiej zatoki Gelting. Przypadkowego odkrycia dokonano w trakcie jej oczyszczania. Teraz Enigma trafi do Muzeum Archeologicznego w Szlezwiku, gdzie przejdzie szczegółowe badania.

Enigmą w czasie wojny szyfrowano najbardziej tajne komunikaty i rozkazy. Walnie przyczyniła się do sukcesów niemieckich wojsk na wszystkich frontach zmagań, a złamanie jej szyfrów – do którego w znacznym stopniu przyczyniły się prace polskich kryptologów – było jednym z przełomowych momentów historii.

Teraz jedna z takich maszyn została znaleziona na dnie Bałtyku. Na to niezwykłe znalezisko natrafili nurkowie oczyszczających wody ze śmiertelnie niebezpiecznych pułapek dla zwierząt – tak zwanych sieci-widmo, będących najczęściej pozostałościami po połowach. Sieci są powszechną formą zanieczyszczenia morskiego, regularnie odnajdywaną przez ekologów na całym świecie.

– Regularnie znajdujemy większe obiekty, które zaplątują się o sieci pod wodą. Takie tak zwane “haczyki” to często pnie drzew lub kamienie – powiedziała Gabriele Dederer z World Wide Fund for Nature (WWF), zatrudniająca nurków do działań mających na celu ochronę mórz.

Leżała tam od 75 lat

Ale takiego okazu jeszcze w nich nigdy nie odnaleziono. Nurkowie nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy zorientowali się, iż mają do czynienia z legendarnym urządzeniem. – To odkrycie jak żadne inne. Enigma to zdecydowanie najbardziej ekscytujące historyczne znalezisko – stwierdziła, dodając iż “WWF od wielu lat pracuje nad uwolnieniem Morza Bałtyckiego z niebezpiecznych sieci-widm”.

Maszyna jest prawdopodobnie pozostałością po wydarzeniu z maja 1945 roku. To właśnie wówczas na terenie wód zatoki dokonano masowej detonacji okrętów podwodnych. 47 jednostek zostało zaminowanych i posłanych na dno przez własne załogi. Miało to uniemożliwić przejęcie statków przez siły aliantów.

“Tylko kilka okazów jest dostępnych w niemieckich muzeach”

– Podejrzewamy, że nasza Enigma wypadła za burtę podczas tego wydarzenia – mówi Florian Hubner, jeden z nurków, którzy dokonali niezwykłego odkrycia. Mężczyzna zauważa, iż kopie urządzenia są dziś zjawiskiem niezwykle rzadkim i cennym historycznie. – Tylko kilka okazów jest dostępnych w niemieckich muzeach – podkreśla.

– Jako archeolog podwodny dokonałem już wielu ekscytujących i dziwnych znalezisk – powiedział – Jednak nie marzyłem, że kiedyś znajdziemy maszynę Enigma – cieszy się dodając, iż długo nie zapomni dnia, w którym natrafił na urządzenie.Urządzenie trafi do Muzeum Archeologicznego w Szlezwiku i przejdzie szczegółowe badania.

Enigma wygląda jak maszyna do pisania, składa się z klawiatury i kółek, które zaszyfrowały wiadomości. Chociaż wyprodukowano ich kilkaset tysięcy, do dziś zachowało się kilkaset. Są warte dziesiątki tysięcy euro.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzewoźnicy niezadowoleni z negocjacji z Rosją i Ukrainą
Następny artykułGrosjean pojawił się w padoku