Jak wskazują specjaliści, proces modyfikacji i wprowadzania niezbędnych poprawek do Polskiego Ładu będzie trwał jeszcze naprawdę długo, choćby ze względu na rozbieżne interesy członków obecnej koalicji rządzącej. Uwidoczniło się to zresztą doskonale w czasie maratonu legislacyjnego dotyczącego składki zdrowotnej.
CZYTAJ TEŻ: W Polsce wciąż mamy rynek pracownika? „Jeśli chodzi o ludzi, którzy coś umieją, a nie tylko coś wiedzą”
Jednak tu chciałbym się skupić na niezwykle groźnym społecznie zjawisku, którego przykładem jest właśnie to hasło przewodnie Polskiego Ładu. Chodzi o zwrot „godna płaca”. Często w komunikacji społecznej występujący w formach: „godne pieniądze”, „godne wynagrodzenie” itp. Takich frazeologizmów używają nie tylko politycy. Ale również związkowcy postulujący o odpowiedni – w ich ocenie – wzrost płac. A także sami pracownicy. A czasem i pracodawcy, chwalący się relatywnie wysokim poziomem wynagrodzeń w ich firmach, co ma być niezbitym dowodem o ich dbałość o zatrudnionych w tych przedsiębiorstwach.
Ryzykowna trywializacja
Wiązanie z godnością tylko aspektu wynagrodzenia, z całej gamy zagadnień związanych z pracą, niesie ze sobą ryzyko trywializacji pojęcia godności i wyniesienia na piedestał wyłącznie finansowych zależności między pracodawcą i pracownikiem. To szalenie archaiczne podejście. Mogę podsumować je zasłyszanym kilkanaście lat temu od właściciela dużego przedsiębiorstwa zwrotem: „za odpowiednio wysokie wynagrodzenie mogę zatrudnić każdego specjalistę, którego zechcę”. Okazało się, że nie możn … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS