A A+ A++

Adrian Zandberg uznał na Twitterze, że polska polityka mieszkaniowa po 1989 zawiodła, a za PRL łatwiej było o tanie mieszkanie niż obecnie. “@JanSpiewak napisał prawdę: po PRL miliony ludzi otrzymały mieszkania za ułamek rynkowej wartości. Młodzież, która wejdzie w dorosłość w 2020, nie dostanie tego prezentu. Tak, łatwiej dziś o szynkę i zagraniczne wakacje. Ale w sprawie mieszkań wolna Polska nie ma się czym chwalić”- stwierdził lider Razem.

Oskarżył też kolejne rządy i władze lokalne o brak sensownej polityki mieszkaniowej, co doprowadziło do “kredytowej wolnoamerykanki”. “O tym, że wolna Polska, nie waloryzując wkładów, złamała w tej sprawie umowę społeczną? Że zamiast sensownej polityki mieszkaniowej były opowieści o “rynku, co szybko wszystko załatwi”, a potem kredytowa wolnoamerykanka? Zgadzam się, to było mocno nie w porządku” – dodał lider partii Razem.

Te wpisy wywołały ostrą krytykę poglądów Zandberga. Internauci odpisali mu m.in., że w PRL na mieszkania trzeba było czekać latami, zbierając pieniądze na książeczki mieszkaniowe. I też nie dostawało się dużego lokalu w centrum miasta. Ich zdaniem, o ile problem mieszkań dla młodych faktycznie istnieje, to nie można pisać, że w minionej epoce było lepiej.

Rekordowe ceny mieszkań. Apartament w Warszawie wart tyle, co XVI-wieczny zamek nad Loarą
Rekordowe ceny mieszkań … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStoją magazyny Amazona w Niemczech
Następny artykułCoś dziwnego dzieje się u wybrzeży Nowej Zelandii