A A+ A++

Zamek w Łące Prudnickiej jak niszczał, tak niszczeje, a na współczesnego prywatnego właściciela nie można już w tej kwestii liczyć. Może więc zabytek czeka scenariusz głogówecki, czyli ponowne przejęcie obiektu przez władzę publiczną.

– Chcę podjąć starania o wywłaszczenie w imieniu Skarbu Państwamówi Radosław Roszkowski, starosta prudnicki. – To w tej sytuacji najbardziej realna opcja. Inną byłoby przejęcie przez gminę Prudnik w drodze negocjacji lub przez konserwatora na cele kulturalne.

Będą potrzebne środki – zarówno na odszkodowanie dla obecnego właściciela (takie jest prawo, choć brzmi to nieintuicyjnie), jak i później na remont dawnych włości von Choltitzów. Póki co – nasz rozmówca wystąpił (jako przedstawiciel Skarbu Państwa) do wojewody opolskiego z wnioskiem o zabezpieczenie 1,7 mln. zł. w budżecie na rok 2022.

Przypomnijmy – gdy w 2013 roku (w nieco innej procedurze) gmina Głogówek odzyskała miejscowy zamek, kosztowało ją to 187 tys. zł na rzecz prywatnego właściciela.

Bartosz Sadliński

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Idziemy dla tych, którzy się boją”. Marsz Równości w Lublinie. Bardzo dużo policji
Następny artykułDerby Łodzi. Święto, które warto sobie sprawić