Z ARCHIWUM TYGODNIKA „PRZEŁOM”. Zapraszam na krótką wycieczkę do chyba jednej z najbardziej malowniczych (dosłownie i w przenośni) wsi w Polsce. Mowa o Zalipiu w województwie małopolskim, które zasłynęło z wyjątkowego sposobu ozdabiania początkowo wnętrz izb mieszkalnych, a później także ścian zewnętrznych domostw oraz stodół, płotów czy innych zabudowań gospodarczych.
Białe budynki z kolorowymi kwiatowymi malunkami widać w kilkunastu miejscach rozsianych na stosunkowo niedużym obszarze, który spokojnie można zwiedzić spacerem lub „objechać” samochodem lub na motocyklu.
Dom stojący tuż przy zagrodzie Felicji Curyłowej
Najbardziej znanym budynkiem jest Dom Malarek, gdzie mieści się muzeum, sklep z pamiątkami oraz gdzie można posłuchać o historii tego miejsca. Drugim ważnym miejscem jest zagroda Felicji Curyłowej, gdzie mieści się oddział Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Pozostałe zabudowania należą do prywatnych właścicieli i często nie są już zamieszkane.
Jedna z niezamieszkanych już chat, ale nadal zadbana jako świadectwo lokalnej kultury
Na pewno jest to ciekawe miejsce na krótką wycieczkę nie tylko dla miłośników folkloru. A spokój, cisza i okoliczne widoki są dodatkowymi atutami tej wsi.
Kilka ozdobionych uli napotkanych po drodze
Piec w Domu Malarek
Również zabudowania gospodarcze ozdabiane są przez lokalnych artystów
Wykonane z ogromną dbałością o detale wykończenie drzwi
Archiwum Przełomu nr 6/2021
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS