A A+ A++

Pokaż mi swoją ławkę rezerwowych, a ja powiem ci, jak silny masz zespół… To piłkarska prawda powtarzana od lat. Zagłębie przed meczem z Widzewem posadziło na ławce Mateusza Machałę, Marcina Pisarka i Mateusza Popczyka, którzy dopiero uczą się seniorskiej piłki.

To czytelny sygnał, że zespół z Sosnowca jest daleki od komfortowej sytuacji kadrowej. Kontuzje wykluczyły z gry Szymona Pawłowskiego, Mateusza Szweda, Michała Masłowskiego i Michała Górala. Kartki wyeliminowały Szymona Sobczaka, a Patryk Małecki został zawieszony przez klub za rzekomy atak na Łukasza Matusiaka, drugiego trenera Zagłębia. W tej sytuacji na rezerwie musiało usiąść aż sześciu młodzieżowców.

Zaczęło się obiecująco. Już w 3 minucie po akcji Filipa Karbowego i Łukasza Turzynieckiego piłka trafiła przed bramkę do Quentina Seedorfa. Holender uderzył celnie, ale Jakub Wrąbel zdołał nogą odbić piłkę.

Skuteczny Seedorf strzelił dla Zagłębia Sosnowiec dwie bramki

Jeszcze lepszą okazję zmarnował Goncalo Gregório, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Widzewa po świetnym podaniu Patrika Misaka. Portugalczyk uderzył w długi róg, ale piłka zatrzymała się na słupku.

W tym sezonie Zagłębie nie raz było karcone za nieskuteczną grę. Nie tym razem… Trzy minuty wystarczyły gospodarzom, żeby zdobyć dwa gole.

Dwa razy nieprzeciętnym talentem i umiejętnościami błysnął Seedorf. Holender najpierw przymierzył z ostrego kąta, a po chwili uciekł Kacprowi Gachowi, minął Wrąbla i skierował piłkę do pustej bramki. Widzew już do końca pierwszej połowy raczej potykał się o własne nogi, niż grał. Goście zakończyli tę część gry bez celnego strzału.

Po przerwie warunki gry nadal dyktowało Zagłębie. Gospodarze szybko udokumentowali swoją przewagę kolejnym golem. Tym razem przymierzył Joao Oliveira, który wykorzystał dobre podanie od Dawida Gojnego. Łodzianie starali się ratować mecz kolejnymi zmianami, ale dobrze grający sosnowiczanie nie dali się zaskoczyć nawet raz. Bliżej czwartej bramki byli piłkarze trenera Kazimierza Moskala. Po uderzeniu Gregoria piłka zatrzymała się na poprzeczce.

Dzięki trzem punktom Zagłębie minęło w tabeli Resovię i GKS Jastrzębie. Za plecami zespołu z Sosnowca jest jeszcze GKS Bełchatów.

Zagłębie Sosnowiec – Widzew Łódź 3:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Seedorf (22.), 2:0 Seedorf (25.), 3:0 Oliveira (58.)

Zagłębie: Szymon Frankowski – Łukasz Turzyniecki, Lukáš Duriška, Piotr Polczak, Dawid Gojny – Patrik Mišák (89. Kacper Radkowski), Filip Karbowy (72. Nikolas Korzeniecki), Maciej Ambrosiewicz, Joã Oliveira, Quentin Seedorf (83. Dawid Ryndak) – Gonçalo Gregório (90. Mateusz Popczyk).

Widzew: Jakub Wrąbel – Patryk Stępiński, Michał Grudniewski, Daniel Tanżyna, Kacper Gach – Mateusz Michalski (81. Merveille Fundambu), Bartłomiej Poczobut (60. Mateusz Możdżeń), Patryk Mucha (61. Marek Hanousek), Michael Ameyaw (60. Piotr Samiec-Talar) – Paweł Tomczyk (38. Dominik Kun), Marcin Robak.

Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGilbert Burns vs Stephen Thompson na UFC 264
Następny artykułCzy szczepionka jest bezpieczna, jeśli bierzemy środki antykoncepcyjne? Co z innymi lekami? Odpowiada “Koronawirus Konkret24”