A A+ A++

– Nigdy nie wiadomo, co dzieje się w głowie dziecka, dlatego nie należy zlekceważyć sygnałów ostrzegawczych, jakimi są zachowania kilkulatka czy 20-kilkulatka – mówi kierownik Małgorzata Wołejko-Cychol z Ośrodka Środowiskowej Opieki Psychologicznej i Psychoterapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży w Łomży. Nowa placówka została utworzona przez WOPiTU i mieści się przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie 1, telefon dyżurny: 575 663 830. Zgłoszenia od szukających porady rodziców z Łomży i okolic Ośrodek przyjmuje dopiero od dwóch tygodni, a zapisano 43 osoby od 3-latka do 20-latka.

Kierownik Ośrodka Małgorzata Wołejko-Cychol jest absolwentką studiów z pedagogiki specjalnej w Wyższej Szkole Humanistycznej w Pułtusku. Rozwijając pasje, podnosi kwalifikacje zawodowe oraz wykształcenie. Odbywała staż na oddziale klinicznym Psychiatrii Dzieci i Młodzieży  w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym WUM w Warszawie. W renomowanym szpitalu przy ul. Banacha przekonała się w rozmowach z profesorami i pacjentami, że decyzja o leczeniu szpitalnym czasami podejmowana jest zbyt szybko. – Nastolatek przeżywał podwójną traumę, ponieważ nie mógł porozumieć się z mamą, zdaniem której, dziecko chciało popełnić samobójstwo – opowiada terapeutka środowiskowa. – Sygnały były różne: podrapał sobie rękę, powiedział, że pójdzie „skoczyć”, zamknął się w pokoju. Tłumaczył nam, że w ten sposób chciał zwrócić na siebie uwagę matki, że żartował. Nasz Ośrodek powstał, żeby rodzice i dzieci mieli wcześniej możliwość skonsultować się z psychologiem, aby one nie trafiały od razu do szpitala psychiatrycznego.

“Pandemia odbije się na psychice”
Trauma dzieci nie bierze się znikąd. Silny i bolesny uraz psychiczny miewa źródła w postępowaniu ludzi z zewnątrz, również dorosłych, w tym rodziców. Z jakimi trudnościami zgłaszali się rodzice z Łomży w poszukiwaniu pomocy dla dziecka…? – Wachlarz trudności jest bardzo szeroki – opisuje przykładowe sytuacje kierownik Ośrodka w WOPiTU w Łomży. – Dzieci mają różne problemy, gdy mama czy tata podejrzewa pociechę o anoreksję, ale i wtedy, kiedy doświadczają skutków rozwodu rodziców lub są ofiarą czy świadkiem przemocy w rodzinie. Potrzebują diagnozy, porady, wsparcia, gdy towarzyszy im lęk i nieufność w stosunku do dorosłych i rówieśników. Mają zaburzenia uwagi, zachowania kompulsywne, podejmują ryzykowne zachowania w czasie adolescencji. Obawiam się, że skutki wywołają ciągnąca się od ponad 10 miesięcy pandemia koronawirusa i obostrzenia sanitarne. Konsekwencje izolacji dzieci i młodzież odczują bardziej niż dorośli. Brak kontaktu bezpośredniego z rówieśnikami, brak możliwości swobodnego wyjścia, poruszania się, spotkania, porozmawiania czy wygadania się odbije się na funkcjonowaniu psychiki. Do tego nasili się uzależnienie od komputera.

Specjaliści jak najbliżej środowiska dziecka
Informacja o Ośrodku Środowiskowej Opieki rozeszła się wnet w szkołach, przedszkolach, bursach, ośrodkach wsparcia społecznego, Urzędzie Miejskim, wśród kuratorów sądowych. Może stąd to zainteresowanie. Ze względu na trudny dostęp do psychologów i psychiatrów dziecięcych, ośrodki mają powstać w całej Polsce. Idea jest taka, by specjaliści byli jak najbliżej środowiska – rodziny, szkoły, świetlicy – gdzie żyją dzieci i młodzież. Mało jest miejsc, że bez wyjazdu do Białegostoku i Warszawy można spotykać się z psychologiem i uzyskać poradę, bez czekania w kolejce 2-3 miesiące. Funkcjonują poradnie zdrowia psychicznego: w Łomży i „Ada” w Marianowie. Ośrodek w WOPiTU otworzy nowe możliwości: poradnie przyjmują dzieci do 18. roku życia, a w Ośrodku – do 21. roku, gdy się uczą.

Czynny jest w godzinach: poniedziałek 12.-20., wtorek 8.-16., śr., czw., pt. 8.-20.. Z rodzicami i dzieckiem będą spotykać się psycholodzy, zaś terapeuta środowiskowy odwiedzi w domu. Powstanie indywidualny plan pomocy, realizowany również przez psychoterapeutów.
Według danych WHO, aż 20 procent młodej populacji ludzkości wymaga wsparcia, szczególnie w okresie trudności wieku rozwojowego. Zaburzenia depresyjne czasu dorastania i zachowania autodestrukcyjne, można złagodzić z pomocą specjalistów, których dramatycznie brakuje. Ośrodek przy Skłodowskiej-Curie 1 może dać szansę.

Mirosław R. Derewońko 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStany Zjednoczone. Nawet 20 lat więzienia za atak na Kapitol. Zatrzymano już ponad 150 osób
Następny artykułKolejny etap prace przy Termomodernizacji CKZiU w Międzyrzeczu