Alicja Bachleda-Curuś na co dzień mieszka i pracuje w USA. Wychowuje 11-letniego syna Henryka, który jest owocem jej związku z Colinem Farrellem. Choć miłość nie przetrwała, Farrell jest mocno zaangażowany w wychowanie syna. Henry przyjeżdża czasem z aktorką do Polski, gdzie mieszkają jej rodzice. Podczas ostatniego pobytu w Polsce Bachleda-Curuś pomagała rodzicom w przeprowadzce pod Kraków, gdzie znaleźli nowy dom.
Teraz gwiazda znów jest w Polsce. Przyjechała do Warszawy na plan filmu. W przerwie udało jej się zrobić sesję zdjęciową.
Aktorka opublikowała na Instagramie serię czarno-białych portretów. Podpisała je: “Kilka fotografii zrobionych podczas mojego pobytu w Warszawie. Byłam na planie filmowym i miałam tylko 10-minutową przerwę w hotelu pomiędzy scenami. Utalentowana fotografka + naturalne światło ponurego, jesiennego, warszawskiego dnia”.
Fani są zachwyceni efektem sesji. “Najpiękniejsza kobieta na świecie” – piszą w komentarzach.
Alicja Bachleda-Curuś o swoim codziennym stylu: “Bardziej dres i jakiś T-shirt”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS