Zabrze nie ma rynku i nigdy nie będzie miało. Ma jednak kilka placów w centrum, które mogą go zastąpić. Rozpoczynamy dyskusję, jak zmienić te miejsca, by były atrakcyjne dla mieszkańców – mówi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.
Osiem kopalń wydobywało kiedyś węgiel w Zabrzu. Koksownia, elektrownia, huta i wiele fabryk dawały pracę mieszkańcom. Restrukturyzacja górnictwa, która rozpoczęła się w końcówce lat 90., postawiła Zabrze przed wielkim wyzwaniem: Jak sobie poradzić z likwidacją tych gałęzi przemysłu, na jaką przyszłość postawić, co zrobić, by miasto nie upadło? Udało się. Poprzemysłowe obiekty, jak kopalnie Guido czy Luiza, Sztolnia Dziedziczna, wieża ciśnień, stały się atrakcjami turystycznymi. Wkrótce dołączy do nich kompleks starej elektrowni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS