A A+ A++

Trzecie z rzędu, a dziewiąte już w sezonie zwycięstwo powędrowało na konto piłkarzy pierwszej drużyny IgnerHome Polonii-Stali Świdnica. Biało-zieloni pewnie pokonali na własnym terenie Miejski Klub Piłkarski z Wołowa 3:0 i przedłużyli swoją serię meczów bez porażki na zmodernizowanej płycie stadionu Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w rozgrywkach IV ligi. Obecnie ten rezultat wskazuje na liczbę 27!

Domowym meczem z MKP Wołów świdniccy piłkarze zaczęli budować swoją piękną serię meczów bez porażki w rozgrywkach IV ligi na zmodernizowanej płycie Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Biało-zieloni w meczu otwarcia stadionu pokonali 22 września 2018 roku swoich rywali 4:2. Później do końca sezonu 2018/2019 nasi zawodnicy zanotowali u siebie jeszcze 10 wygranych i 2 remisy. Przedwcześnie zakończony sezon 2019/2020 ze względu na pandemię zakończył się awansem do III ligi, ale najpierw był czas na 8 domowych zwycięstw przy znakomitym bilansie goli 23:2! W tym sezonie po spadku z III ligi teren Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji wciąż w meczach o punkty jest w rozgrywkach IV ligi niezdobyty. Bieżąca kampania rozgrywkowa rozpoczęła się od remisu z Pogonią Oleśnica, ale później podopieczni Grzegorza Borowego sięgnęli już po 4 wygrane. Podsumowując od czasu modernizacji głównej płyty Świdnickiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, czyli od września 2018 roku wciąż jesteśmy u siebie w rozgrywkach IV ligi niepokonani. Przed sobotnim spotkaniem ta seria wskazywała już na liczbę 26 meczów (23 wygrane i 3 remisy). Bilans goli też wyglądał imponująco – 68 strzelonych i 17 straconych goli! Teraz historia jakby zatoczyła koło, a my ponownie mierzyliśmy się po ponad 3 latach i tych 25 domowych występach w IV lidze z drużyna z Wołowa.

Skrót VIDEO (Mariusz Ordyniec):

Pojedynek z MKP Wołów zapowiadał się na niezbyt łatwą przeszkodę dla piłkarzy IgnerHome Polonii-Stali Świdnica. Podopieczni trenera Piotra Bolkowskiego to bardzo solidna ekipa środka tabeli, która w tym sezonie potrafiła ograć czwartą Polonię Trzebnica, czy zremisować z trzecią Baryczą Sułów. Rzeczywistość okazała się jednak inna, a wygrana biało-zielonym przyszła dość gładko, łatwo i przyjemnie. W 26. minucie Szymon Tragarz dobrze dograł do wbiegającego w pole karne Grzegorza Zygadło, a ten był bezpardonowo powstrzymywany przez obrońcę MKP Wołów. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr, a chwilę później gola na 1:0 z rzutu karnego strzelił nasz kapitan, Wojciech Szuba. Jeszcze przed przerwą biało-zieloni podwyższyli rezultat spotkania. W 39. minucie Szymon Tragarz przebojem przedarł się między dwójką obrońców gości i precyzyjnym uderzeniem po dłuższym słupku nie dał najmniejszym szans na skuteczną interwencję Łukaszowi Iwaszkowowi. Rezultat pojedynku jak się okazało ustalony został w 57. minucie. Znakomitą piłkę niemalże z linii środka boiska posłał Wojciech Szuba, a rozpędzony Tragarz efektownym lobem pokonał golkipera wołowian. Gospodarze gdyby nie słabsza skuteczność w ostatniej półgodzinie gry mogli to starcie wygrać wyżej. W ostatnich minutach swoje okazje mieli też rywale, ale świetnie między słupkami spisywał się Bartłomiej Kot.

Drużyna IgnerHome Polonii-Stali Świdnica pokonała ostatecznie Miejski Klub Sportowy w Wołowie i umocniła się na drugiej pozycji w tabeli grupy wschodniej IV ligi dolnośląskiej. Do Lechii Dzierżoniów wciąż tracimy 5 punktów, ale nad trzecią Baryczą Sułów, którą pokonaliśmy zresztą przed miesiącem 3:0 mamy już 9 „oczek” zapasu. Po konfrontacji z MKP Wołów warto odnotować też kilka istotnych faktów. Ze względu na absencję kilku ważnych graczy (pauzy za kartki, kontuzje, przeziębienia) swoje szanse dostali inni biało-zieloni gracze. Przypomnijmy, że podczas sobotniej potyczki trener Grzegorz Borowy nie mógł skorzystać z usług Patryka Paszkowskiego, Damiana Kasprzaka, Jakuba Filipczaka, Konrada Polaka, czy Tomasza Trzyny. Po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce zagrał Dawid Kusio, debiut w meczu o punkty zaliczył Miłosz Ilski, a po raz pierwszy w tym sezonie w meczu o ligowe punkty w drużynie seniorów zagrali Kornel Czochara i Paweł Michta. Ostatnia trójka to zawodnicy z rocznika 2004! Warto dodać, że średnia wieku kadry powołanej w sobotę przez trenera Grzegorza Borowego wynosiła niewiele ponad 23 lata. Jedno jest pewne – w naszych rozgrywkach to rezultat trudny do zdobycia przez pozostałych uczestników ligi.

IgnerHome Polonia-Stal Świdnica – MKP Wołów 3:0 (2:0)

Skład: Kot, Kozachenko (80′ Czochara), Salamon, Barros, Sowa, Kusio (64′ Białas), Białasik (72′ Ilski), Szuba (69′ Kotfas), Tragarz, Zygadło (84′ Michta), Pasek (60′ Myrta).

/MDvR, FOTO: Dariusz Nowaczyński/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSondaż: Kłopoty KO. Kilkunastoprocentowa przewaga Prawa i Sprawiedliwości
Następny artykułOstrowiecki batalion WOT ma już swojego dowódcę