GKS Katowice po 19 latach wrócił w szeregi ekstraklasy. Niestety – nie tak kibice drużyny występującej przy ul. Bukowej wyobrażali sobie ten powrót. Porażka z Radomiakiem Radom (1:2) na inaugurację pokazała, że katowiczanom może być w elicie trudno. Chyba że dokonają jeszcze transferów.
Tonący okręt na beniaminka Ekstraklasy. Szykuje się powrót?
Takim wzmocnieniem może być przyjście nowego golkipera, a konkretnie Rafała Strączka. Według portalu Meczyki.pl taki ruch jest jak najbardziej realny.
“Transakcja jest już na ostatniej prostej. Strączek ma rywalizować o miejsce w bramce z Dawidem Kudłą. Beniaminek PKO Ekstraklasy od dawna szuka nowego golkipera. Stąd wcześniejsze testy Huberta Idasiaka, który poprzednie lata spędził w Napoli. Na niego się jednak nie zdecydowano” – czytamy we wspomnianym źródle.
Dla Strączka, który ostatnie dwa lata spędził w Bordeaux, byłaby to okazja do przypomnienia o sobie polskim kibicom, a także odbudowania kariery. Francja nie okazała się ziemią obiecaną golkipera. Jego zespół ma potężne problemy finansowe i następny sezon zacznie na trzecim poziomie rozgrywkowym. Śladu po dawnej potędze już nie ma, a przypomnijmy, że mówimy o jednym z najsłynniejszych francuskich klubów. Bordeaux nieco ponad dekadę temu grało w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Strączek już raz doskonale przedstawił się kibicom Ekstraklasy. W sezonie 21/22 świetnie bronił w Stali Mielec, czym zapracował na transfer do Francji. 25-latek rozegrał w sumie 24 mecze w barwach Bordeaux, ale po raz ostatni wybiegał na murawę 19 grudnia ubiegłego roku. Jego zespół wygrał wówczas z Dunkierką 2:0.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS