Jeśli macie całą kolekcję gamepadów z Xboxa One, to po wprowadzeniu Xboxa Scarlett nie musicie ich odstawiać w kąt. Nowa konsola będzie pod tym względem wstecznie kompatybilna. Poza tym jej mocne podzespoły zagwarantują 4K i aż 120 klatek na sekundę.
Nie wyrzucaj gamepadów, Xbox Scarlett obsłuży je
Zapewne pod koniec 2020 roku otrzymamy zarówno PS5 jak i Xbox Scarlett. Ciekawy fakt na temat nowej konsoli Microsoftu ujawnił James Shields z ekipy zajmującej się akcesoriami Xbox. Według niego wszystkie kontrolery Xbox One będą kompatybilne z Xboxem Scarlett (chodzi o gamepady a nie np. kierownice innych firm). To dobra wiadomość szczególnie dla posiadaczy bardzo drogich gamepadów w edycji Elite.
Bardzo miły ruch także dlatego, że wielu graczy ma na pewno kolekcje padów używanych zarówno do konsoli jak i komputera. Wtedy jest jeszcze mniejszy sens przy wymianie, bo gamepady pracują z więcej niż jednym urządzeniem do grania. W takim razie w przyszłości jeden komplet będzie współgrał z Xbox One (jeśli zatrzymamy urządzenie po kupnie Scarlett), Xbox Scarlett i PC.
4K i 120FPS, czy na pewno na raz?
Poza tym nieco wcześniej Aaaron Greenberg wyjawił w Xbox Offical Magazine, że konsola Xbox Scarlett nie będzie stawiała na kompromisy w przypadku ilości wyświetlanych klatek. Miałaby zapewnić 4K i 120FPS. Raczej nie chodziło o realne renderowanie 4K przy 120 klatkach (konsola będzie mogła obsłużyć nawet obraz 8K).
Już prawdziwe 4K bez skalowania i ciemnych pasków czy innych sztuczek jest dobrą wiadomością. Tak samo jak 120 FPS, choć nie wiadomo przy jakich zabiegach. Może i w 4K, ale z różnymi sztuczkami? Czyli realnie obraz generowany byłby poniżej 4K dla zachowania płynności 120 klatek na sekundę. Na razie możemy tylko gdybać.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS