A A+ A++

Większość zawodników jest raczej niskich, ewentualnie średniego wzrostu. Wynika to z tego, że speedway promuje drobną budowę ciała, która pomaga niemal w każdym aspekcie. Z kolei wysoki zawodnik miewa różnego rodzaju kłopoty. Na palcach jednej ręki można policzyć tych naprawdę wysokich, którzy zrobili duże kariery. Nie każdy wie także, że w speedwayu wzrost może przyczynić się do częstszych kontuzji.

Są dyscypliny, w których bycie wysokim jest wręcz obowiązkiem, bez którego spełnienia żaden klub czy trener nie potraktuje cię poważnie. To siatkówka, koszykówka, piłka ręczna czy hokej na lodzie. W tych sportach zawodnik niski jest raczej bez większych szans, choć zdarzają się pojedyncze sytuacje, w których można znaleźć mu miejsce w drużynie. Generalnie jednak kluby wprowadzają różnego rodzaju udogodnienia dla zawodników, mając świadomość tego, że są oni wysocy i nie mogą być traktowani tak po prostu jak każdy. W autobusach klubowych mają dużo miejsca na nogi, hotele często wybierane są tak, aby miały specjalne pokoje z dłuższymi niż standardowe łóżkami. Wzrost 2m i więcej nie robi już tak na nikim większego wrażenia.

Wielkim kłopotem jest jednak wysoki wzrost w takim sporcie jak żużel i w ogóle we wszystkich motorowych. W zasadzie zawodników wysokich (190 cm i więcej) osiągających sukcesy można wymienić od razu: Matej Zagar, Rafał Dobrucki. Słoweniec od wielu lat należy do światowej czołówki, choć poza wygrywaniem pojedynczych turniejów, nie jest w stanie pokusić się o nic więcej. Polak nie jeździ już od dawna, ale był jednym z najlepszych na krajowym podwórku. Obecnie jest cenionym trenerem, prowadzi kadrę narodową, którą przejął z rąk Marka Cieślaka. Dobrucki zakończył karierę po poważnym upadku, po którym miał spore problemy z kręgosłupem.

No właśnie. I to kolejny minus bycia wysokim żużlowcem. Znacznie większe ryzyko urazu, zwłaszcza urazu kręgosłupa, który może tak bardzo skomplikować codzienne życie. Rafał Dobrucki zjechał z żużlowej sceny tak naprawdę w ostatniej chwili. Kolejny upadek mógł spowodować u zawodnika znacznie większe szkody. Gdy kończył karierę, miał 35 lat, ale postanowił już nie ryzykować, tym bardziej że często upadał w niefortunny sposób. A może po prostu wzrost powodował, że najbardziej obciążony był właśnie jego kręgosłup. Sama sylwetka, jaką na torze przyjmuje żużlowiec, jest bardzo szkodliwa dla tej części ciała i może wywołać różne dolegliwości w przyszłości.

Wysokich jest także kilku młodszych zawodników. Marcin Kościelski, Michele Paco Castagna czy Valentin Grobauer. Imponujący wzrost był także znakiem szczególnym Mateusza Jagły, byłego już żużlowca bydgoskiej Polonii. Sama ilość reprezentantów speedwaya mierzących sporo centymetrów daje do zrozumienia, że wysocy ludzie za bardzo nie mają czego tu szukać. A najlepiej obrazuje to podróż busem z zawodów na zawody. Po takim wypadzie zmęczony … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStrażacy OSP rozdają maseczki ochronne
Następny artykułTelefon o ładunku wybuchowym w komendzie. “Żart” będzie słono kosztował