A A+ A++

Data dodania: 2021-03-08 (11:43) Komentarz surowcowy DM BOŚ

Ostatnie dni na rynku miedzi przyniosły dużo zmienności i nerwowości. Cena miedzi na przełomie lutego i marca bieżącego roku koryguje niedawne spektakularne zwyżki – jednak strona popytowa także się nie poddaje. W rezultacie, notowania miedzi w Stanach Zjednoczonych obecnie walczą o utrzymanie się powyżej technicznej oraz psychologicznej bariery na poziomie 4 USD za funt.

Wczoraj, w niedzielę, opublikowane zostały dane dotyczące handlu zagranicznego Chin za styczeń i luty 2021 roku. Jak nietrudno się domyślić, liczby pokazały znaczący wzrost aktywności Państwa Środka w tym zakresie w porównaniu do początku 2020 roku, kiedy to Chiny najmocniej odczuwały pandemię koronawirusa.

Wśród informacji pojawiły się również wyliczenia dotyczące importu miedzi do Chin. Podano, że w pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku import miedzi do Chin wyniósł łącznie nieco ponad 884 tys. ton, co oznacza wzrost o około 5% w ujęciu rdr.

Na uwagę zasługuje fakt, że importerzy miedzi w Chinach mieli niesprzyjające warunki. W styczniu pojawiły się problemy z załadunkiem miedzi w portach w Chile za sprawą niekorzystnych warunków pogodowych. W lutym aktywność importerów była zaburzona przez tygodniowe obchody Nowego Roku Księżycowego. Dodatkowo, problematyczny stał się wyraźny wzrost notowań miedzi na globalnym rynku, który może uderzać w konsumpcję.

Ogólnie, odczyty dotyczące importu miedzi do Chin można interpretować pozytywnie, ponieważ pokazują one, że silny popyt na miedź w Państwie Środka się utrzymuje. Porównywanie sytuacji z tej sprzed roku mija się jednak z celem, ponieważ to właśnie początek minionego roku pokazał największe zaburzenia w globalnym handlu, wynikające z dopiero rozkręcającej się pandemii.

SOJA

Duży popyt na soję ze strony Chin na początku bieżącego roku.

Notowania soi rozpoczęły bieżący tydzień od ruchu w górę i próby wybicia się na nowe tegoroczne szczyty. Cena soi w Stanach Zjednoczonych dotarła dziś już do poziomu niemal 14,60 USD za buszel, jednak później zawróciła i ustabilizowała się bliżej 14,40 USD za buszel.

W przypadku soi, dzisiaj ważnym czynnikiem wpływającym na ceny są dane dotyczące handlu zagranicznego Chin, które pojawiły się w weekend. Podano w nich, że w styczniu i lutym 2021 roku import soi do Chin wyniósł łącznie 13,41 mln ton. To nieznacznie mniejszy wynik niż w tym samym okresie poprzedniego roku (13,51 mln ton, spadek o niecały procent rdr).

Rok temu chińskie zakupy soi zostały zwiększone za sprawą dwóch czynników. Po pierwsze, w styczniu 2020 r. podpisane zostało tzw. porozumienie handlowe pierwszej fazy z USA, w ramach którego Chiny zobowiązały się do wzmożonych zakupów towarów rolnych z USA. Po drugie, pandemia zaczęła się rozprzestrzeniać, co skłoniło Państwo Środka do nabywania większych ilości zbóż czy soi ze względu na chęć zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego swoim obywatelom.

Rok później, chińskie zakupy soi nie zwalniają. Import był nieco mniejszy od oczekiwań głównie ze względu na problemy techniczne z eksportem soi z Brazylii – jednak na razie niewiele wskazuje na to, aby Państwo Środka miało istotnie obniżyć swój popyt na soję.

Źródło: Dorota Sierakowska, Analityk surowcowy DM BOŚ SA

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzejazd kolejowy na Rolniczej będzie zamknięty przez miesiąc
Następny artykułChinkali i Puri czyli gruzińskie smaki w sercu Pruszkowa