A A+ A++

Znam tego typu postępowania. To są pomówienia, półprawdy, niedopowiedzenia. Według opozycji w zasadzie minister Szumowski jeszcze się nie urodził, a już miał afery, a tak przecież nie jest

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PiS Bolesław Piecha.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec ministra zdrowia! Za odwołaniem Szumowskiego głosowała niemal cała opozycja

Premier broni Szumowskiego: Będzie przez historię oceniony jako jeden z najlepszych ministrów zdrowia w Europie w tym czasie

Szumowski w Sejmie: Nie wiedziałem, że na tej sali jest tylu ekspertów medycznych, którzy potrafią ocenić decyzje kiedy i jak

Opozycja chce odwołać ministra Szumowskiego. Czarnek: „To nie jest wniosek o wotum nieufności, tylko klasyczny paszkwil!”

Gorąco w Sejmie! Budka wszczął awanturę. Mocne słowa prezesa PiS do opozycji: Takiej hołoty chamskiej to jeszcze nikt nie widział

Wściekły atak KO na Jarosława Kaczyńskiego! Politycy PiS odpowiadają. „Zachowanie opozycji jest skandaliczne. Jątrzenie, kłamstwa”

wPolityce.pl: Opozycja najpierw wnosiła o wotum nieufności wobec pana ministra Szumowskiego, a teraz domaga się komisji śledczej w jego sprawie. Skąd ten atak? Czy to element kampanii wyborczej, czy jest to sprawa głębsza?

Bolesław Piecha: To absolutnie pewne, że jest to w dalszym ciągu chybotanie tą łodzią, która nazywa się Polska bez zastanawiania się nad bezpieczeństwem, nad spokojem. Opozycja jest w stanie zrobić wszystko, żeby to uspokojenie, które idzie po tych dwóch odrzuconych przecież wnioskach – jedno za uznaniem i o wotum nieufności – zburzyć. Trzeba coś robić. W związku z tym domaga się następnej komisji śledczej. Sądzę, że wszystkie te sprawy są dęte, nie są oparte na żadnych dowodach, są to pomówienia. Opozycja stara się po prostu bujać tą łodzią, na ile się da i utrzymać jak największy poziom emocji społecznych. Opozycja nie chce spokoju społecznego, bo jest dla niej zabójczy. Przyjdą wybory i sytuacja się uspokoi.

Znam tego typu postępowania. To są pomówienia, półprawdy, niedopowiedzenia. Według opozycji w zasadzie minister Szumowski jeszcze się nie urodził, a już miał afery, a tak przecież nie jest.

Jeżeli chodzi o procedury, które są powodowane przy przyznawaniu grantów, czy ocena ich, to one są znane, a cała ta sprawa maseczkowa jest tak dęta, że nie ma o czym mówić. Kupowało się w tych czasach wszystko i wszystko to, co się kupowało, miało certyfikat. Niestety Chińczycy – mimo naszego dobrego życzenia i może naiwności – nie są zbyt wiarygodnym partnerem. Trzeba ich sprawdzać.

Strona rządowa przedstawiła opozycji argumenty…

Słyszała pani takie powiedzenie: grochem o ścianę? Jeżeli ktoś nie jest gotowy w ogóle niczego usłyszeć, ma własną narrację i robi wszystko, żeby dokądś płynąć i taką pianą kłamstw, półprawd, niepokojów, donosów zarzucać opinię publiczną, to zawsze to będzie robił. I taka jest dzisiejsza opozycja.

Zdaniem Dariusza Jońskiego jeżeli pan minister Szumowski nie ma nic do ukrycia, powinien opowiedzieć się za powołaniem komisji śledczej. Jak odbiera Pan tego typu apele?

Myślę, że Joński jest dość doświadczonym politykiem i chyba nie jest taki naiwny, że twierdzi, że komisję śledczą powołuje pan minister Szumowski. Trzeba być człowiekiem stukniętym, ale Joński ostatnio wychodził na mównicę i tylko mówił o jakichś maseczkach i jakichś oscypkach. Jeżeli polityk tak się zafiksował na jakiejś niepotwierdzonej informacji o niewielkim w sumie znaczeniu jeżeli chodzi o sprawy finansowe, to czego od niego wymagać? Zdrowego rozsądku?

Niestety jest w takim czadzie półprawd, zakłamania i myślę, że wściekłości, czy nawet nienawiści. Nie chciałbym tego tak nazywać, ale ja to tak widzę. Natomiast doskonale wie, że komisję śledczą powołuje parlament w oparciu o określone propozycje i nie zależy to w najmniejszym wypadku od ministra Szumowskiego, z całym szacunkiem dla pana Łukasza.

Natomiast jest jeszcze jedna ważna sprawa. W tych sprawach są prowadzone postępowania – i przez CBA i przez prokuraturę. Dajmy działać organom, które mają sprawdzone procedury postępowania i opierają się na faktach, czyli dowodach, a nie na pomówieniach.

Postronny obserwator może odnieść wrażenie, że w tym całym wniosku o powołanie komisji śledczej wcale nie chodzi o fakty. Co więcej, można odnieść wrażenie, że opozycja podważa tym samym wiarygodność organów ścigania.

To jest wpisane jakby w tę opozycję i jest mi z tego powodu niezmiernie przykro. Taki sposób działania, takie zaślepienie – takim przykładem jest zachowanie posła Nitrasa, który dla mnie jest na skraju patologii psychiatrycznej, przy czym nie chciałbym tutaj o diagnozach mówić. To jest takie sianie zamętu na zasadzie pomówień, półprawd i domniemań. Jeżeli są organa, to one to sprawdzą, czy się to podoba, czy nie. To może trwać tydzień, miesiąc, a nawet rok. Wiemy, jak te organa to sprawdzają. Mamy takie przypadki, które gdzieś w sferze publicznej się toczą i one niestety wymagają szybszego działania.

Komisja śledcza, powołana teraz, ma tylko jedno zrobić. Zobaczy pani, że po wyborach wygranych przez pana Andrzeja Dudę skłonność do wojowania tych “komisji” zniknie.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Anna Wiejak


W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej – teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDuszności, obrzęki kończyn dolnych… nie zwlekaj z wezwaniem pomocy!
Następny artykułKoronawirus w Małopolsce. 12 nowych zakażonych, liczba ozdrowieńców wzrosła do 930