A A+ A++

Polska marka konkuruje z Van Hoolem o dostawy wodorowych autobusów.

W marcu br. wraz z Kolonią Miejskie Przedsiębiorstwo Transportowe w Wuppertalu (WSW) zdecydowało się na zamówienie łącznie 25 autobusów wodorowych Solaris Urbino 12 hydrogen z czego 10 przewidziane są dla Wuppertalu. Pierwsze mają być dostarczone już w grudniu br.

Wuppertal właśnie zakończył eksploatacje pierwszych 100 dni i 65 000 kilometrów innego producenta autobusów wodorowych belgijskiej marki Van Hool, których zamówił 40 sztuk. – Jak dotąd autobusy te z nawiązką spełniły oczekiwania – powiedział dyrektor WSW Markus Hilkenbach.

Czytaj więcej w: Dostawczy Melex za 100 tys. zł

Autobusy Van Hool są wyposażone w ogniwo paliwowe kanadyjskiej firmy Ballard Power, silnik elektryczny Siemens oraz baterie litowo-tytanowe. Maksymalna moc silnika wynosi 210 kW. W praktyce autobusy pokonują 400 kilometrów na jednym tankowaniu, co oznacza że Solaris, o zasięgu 350 km, może zostać w tyle. Nadrabia jednak nieznacznie wyższą mocą 220 kW korzystając z dwóch silników 110 kW (ZF AVE130) firmy ZF Friedrichshafen AG.

Czytaj więcej w: Przewoźnicy sięgają po elektryczne ciężarówki

Innym ważnym aspektem przemawiającym za wdrożeniem kolejnych autobusów wodorowych w transport publiczny w Wuppertal to szeroka akceptacja tego napędu. Wśród 800 kierowców WSW co drugi przeszedł już szkolenie za kierownicą autobusu wodorowego. Większość z nich jest zadowolona z komfortu tych pojazdów, szczególnie jeśli chodzi o brak hałasu, co zmniejsza poziom stresu w pracy.

Czytaj więcej w: Przewoźnicy porażeni prądem

Jak przyznaje WSW cena belgijskich autobusów wyniosła 650.000 euro za autobus i była trzy razy wyższa od konwencjonalnego autobusu dieslowskiego. Solaris Urbino 12 hydrogen kosztował jak informują media landowe w Nadrenii Północnej-Westfalii, poniżej 625 000 euro.

Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie – bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami “Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułO czym warto pamiętać przy projektowaniu wizytówek?
Następny artykułSpektakl “Rewolucja, której nie było” stołecznego Teatru 21 wraca na scenę