A A+ A++

Dziś proponujemy wam przepis na wyborne ciasto z masą makową. Jest trochę pracochłonne, ale smakuje znakomicie.

Z poniższych składników wychodzi ciasto na tortownicę o średnicy 24 cm (niższe ciasto) lub 20-22 cm (wyższe ciasto).

SKŁADNIKI:
ok. 850 g słodkiej masy makowej z bakaliami (poniżej przepis)
1 jabłko
6 jajek (podziel na 6 żółtek i 6 białek)
szczypta soli
100 g miękkiego masła (tzn. w temp. pokojowej)
1/2 szklanki (o pojemności 200 ml) cukru
6 łyżek kaszy manny
1 łyżeczka proszku do pieczenia
polewa czekoladowa (domowa lub kupna, z białej, mlecznej lub deserowej czekolady)
połówki orzechów włoskich, płatki migdałowe (do ozdoby)

WYKONANIE:
Dno tortownicy wykładam papierem do pieczenia, zamykam obręcz, a boki smaruję cienko masłem i przyprószam mąką. Jabłko myję, kroję na ćwiartki, wykrawam gniazdka nasienne, a jabłko ścieram na tarce o grubych oczkach i odstawiam na chwilę na bok. 
Rozbijam jajka, oddzielając białka od żółtek. Białka ubijam ze szczyptą soli na sztywną pianę.Do osobnej miski wkładam miękkie masło, wsypuję cukier i dodaję żółtka – miksuję „na puszysto” tj. jakieś 2 minuty, aż masa wyraźnie pojaśnieje i zwiększy objętość. Na tym etapie rozgrzewam już piekarnik do 180 st. C – zanim się nagrzeje, ciasto będzie gotowe do pieczenia. Do żółtek, masła i cukru dodaję przygotowaną wcześniej masę makową, kaszę, proszek do pieczenia oraz starte jabłko. Mieszam lub miksuję mikserem na wolnych obrotach, by połączyć i równomiernie rozprowadzić wszystkie składniki. I na koniec dodaję pianę z białek -ja dodaję najpierw 1/3 piany, miksuję na wolnych obrotach, łącząc ją z makiem, po czym dodaję resztę i delikatnie mieszam już łyżką lub łopatką, rozprowadzając pianę równomiernie w masie makowej.
Przekładam do przygotowanej tortownicy, wyrównuję z wierzchu i starannie wygładzam, po czym wstawiam do rozgrzanego do 180 st. C piekarnika. Piekę na drugiej półce od dołu w funkcji grzanie góra-dół przez 45-50 minut. Tak naprawdę trzeba obserwować, bo każdy piekarnik piecze jednak nieco inaczej, więc pod koniec sprawdzam – lekko wysuwam półkę z ciastem z piekarnika i jeśli nie widzę śladów wilgoci, a ciasto pod delikatnym naciskiem palca stawia opór (nie jest w środku płynne), to jest gotowe. 
Upieczony makowiec wyjmuję z piekarnika i zostawiam do ostygnięcia. Kiedy ostygnie, szykuję dowolną ulubioną polewę czekoladową do ciast. Wyjmuję ciasto z tortownicy i oblewam zastygającą/gęstniejącą już lekko polewą. Można dekorować orzechami, płatkami migdałów, ozdobnymi cukierkami itp. (układam je na cieście zanim polewa zastygnie) lub pozostawić bez ozdób i polewy (jak na zdjęciu).

MASA MAKOWA:
250 g suchego czarnego maku
1 szklanka mleka
1 szklanka wody
1/2 szklanki płynnego miodu
1/4 kostki masła (50 g)
100 g rodzynek
150 g orzechów (mieszanka laskowych, włoskich, nerkowca i migdałów)
2 łyżki rumu lub 2 łyżki amaretto (ewentualnie ulubiony aromat/ekstrakt do ciast)
1/2 cytryny

Mak płuczę w zimnej wodzie, po czym odcedzam, przekładam do garnka i zalewam mlekiem z wodą. Mieszam i co jakiś czas mieszając, gotuję na małym ogniu przez 30-40 minut. Po tym czasie odsączam tj. przelewam przez sito, dokładnie odciskam z nadmiaru wilgoci i mielę przez maszynkę do mielenia – z sitkiem o najmniejszych oczkach i dwukrotnie, by był odpowiednio miałki.
Do garnka dodaję miód oraz masło, po czym podgrzewam na małym ogniu i cały czas mieszając, czekam, aż oba składniki się połączą. Wtedy wyłączam grzanie i odstawiam na bok. Szykuję bakalie – rodzynki namaczam, inne rozdrabniam tj. z grubsza siekam na kawałki, jakie chcę mieć w maku. Ja wzięłam rodzynki i orzechy. Rodzynki zalewam zatem gotującą wodą i odstawiam na bok, by spęczniały. Orzechy prażę na mocno rozgrzanej suchej patelni, aż zaczną przyjemnie pachnieć i lekko się zbrązowią. Uprażone zdejmuję z patelni, przekładam na deskę i dość drobno siekam. Rodzynki i orzechy dodaję do miodu z masłem, dokładnie mieszam, po czym łączę z makiem i również dokładnie mieszam. Na koniec masę doprawiam do smaku rumem lub likierem (ew. aromatem do ciast), świeżo wyciśniętym sokiem oraz tartą skórką z cytryny. Dokładnie mieszam. Gotowe!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinisterstwo Zdrowia opracuje nową strategię walki z koronawirusem
Następny artykułZamknięte cmentarze w Opolu. Sprzedawcy kwiatów zdruzgotani: “Kupcie doniczkę przed dom lub na balkon”