Dwa zapowiadane na ten rok remonty ulic wylotowych z Kielc – Krakowskiej i Warszawskiej – nawet się nie rozpoczęły. – Rynek zweryfikował nasze plany – mówi rzecznik drogowców.
To, że najbardziej zniszczony fragment ul. Warszawskiej w Kielcach, od ronda Geodetów do skrzyżowania z ul. Witosa, będzie remontowany w mijającym roku, miasto zapowiadało już rok wcześniej. I trudno się dziwić, już wtedy, przejeżdżając ten odcinek, można było odnieść wrażenie, że samochód co chwila napotyka na jakąś przeszkodę. – Podczas budowy drogi rowerowej były wykonywane tam przykanaliki [na potrzeby kanalizacji – red.], co wiązało się z rozkopaniem jezdni. Po zakończeniu prac nawierzchnia została odtworzona prawidłowo, ale przejazd jest niekomfortowy – mówił Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Powód był prozaiczny: łaty były proste, ale jezdnia ma koleiny i trudno tak ułożyć nowy asfalt, żeby nie powstało wrażenie przejazdu po progach zwalniających.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS