Chyba każdy internauta natrafił w ostatnich dniach na rewelacje o pandemii, które można usłyszeć z ust Edyty Górniak. Diwa wygłasza je za pośrednictwem mediów społecznościowych i jest przekonana o swojej racji. Na początku listopada zaprosiła swoich fanów na trzygodzinną relację na Instragamie, gdzie mówiła, że maseczki są kagańcami, a pandemia ogólnoświatowym spiskiem. Gwiazda wprost powiedziała, że jej zdaniem i innych “przebudzonych” osób, w szpitalach tak naprawdę leżą statyści, a nie chorzy.
Po wygłoszeniu takich tez za głowę łapali się lekarze. – Muszę uderzyć mocno. Myślałem, że najgorszą rzeczą, jaką zrobiła pani Edyta, było zaśpiewanie hymnu na Mistrzostwach Świata, ale widzę, że są gorsze rzeczy. Ja mam krótki apel, żeby pani Edyta nie szkodziła polskiej ochronie zdrowia. W ten sposób szkodzi naprawdę wielu ludziom, sieje dezinformacje i pośrednio przyczynia się do wzrostu zachorowań, co przy niewydolnej służbie zdrowia jest skrajną nieodpowiedzialnością – mówił lekarz Michał Domaszewski w rozmowie z WP Kobieta.
Coraz więcej osób zaczyna się zastanawiać jakie wykształcenie ma Edyta Górniak, która wygłasza tak skrajne opinie. Okazuje się, że słynna piosenkarka ma średnie wykształcenie. Uczyła się w Technikum Ogrodniczo-Pszczelarskim w Kluczborku. Naukę w tej szkole skończyła w trzeciej klasie. W tym czasie zaczęła swoją karierę w show-biznesie.
Marta Lempart komentuje wyciek informacji na jej temat. “Nie mam szans na sprawiedliwość”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS