Druga kadencja rektora Uniwersytetu Gdańskiego Jerzego Gwizdały została przerwana przez skandal plagiatowy. W poniedziałek, 23 listopada odbędą się wybory nowego rektora, rozpisane po jego dymisji. Kandydują w nich prof. Krzysztof Bielawski (59 lat), prorektor ds. Rozwoju i Współpracy z Gospodarką oraz prof. Piotr Stepnowski (50 lat), były prorektor ds. Nauki i Współpracy z zagranicą. Obaj są uznanymi naukowcami, co odróżnia ich od poprzednika – Bielawski w dziedzinie biotechnologii, Stepnowski w chemii i badaniach nad zanieczyszczeniem środowiska.
Senat z lekkim wskazaniem na Piotra Stepnowskiego
Po dymisji Gwizdały funkcję rektora pełni z racji wieku Krzysztof Bielawski. To spore ułatwienie dla kandydata, bo startuje z wyższej pozycji i może już teraz wdrażać swoje decyzje. Ale bywa też obciążeniem, bo na jego konto idą problematyczne decyzje, m.in. dotyczące wyjaśniania sprawy plagiatowej.
5 listopada Senat UG przyjął uchwały pozytywnie opiniujące obu kandydatów. To była formalność, ale podczas głosowania zarysowała się pewna przewaga Piotra Stepnowskiego. Otrzymał 52 głosy na “tak”, na 53 głosujących. Za Krzysztofem Bielawskim zagłosowało 41 osób na 53.
To zwiastuje wyrównaną rywalizację z lekkim wskazaniem na Stepnowskiego. Sprawa jest otwarta, w poniedziałek głosować będzie mogło 132 elektorów.
Kto popiera Krzysztofa Bielawskiego
Prof. Krzysztof Bielawski Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
Krzysztof Bielawski przedstawił następujące rekomendacje:
* “Nasz Uniwersytet jest w kryzysowej sytuacji. Nadzieję dają świetni kandydaci na stanowisko Rektora. Prof. Bielawski swoim działaniem ciągle dowodzi, że może stanąć na czele naszej Alma Mater. Ja szczególnie cenię to, że walnie przyczynił się do sukcesu dwóch projektów UG w ramach programu MAB (FNP), a w obecnym kryzysie społecznym postępuje tak jak należy.” – napisał prof. dr hab. Marek Żukowski, członek korespondent PAN, dyrektor International Centre for Theory of Quantum Technologies UG.
* „Krzysztof Bielawski naukowo zajmuje się innowacyjnymi metodami wykrywania czynników powodujących choroby wirusowe i nowotworowe, jest w tej dziedzinie światowej klasy autorytetem. Jego pasją są także zagadnienia związane ze społeczną odpowiedzialnością nauki i uczelni. Jest osobą odważną, otwartą, życzliwą, szanującą poglądy innych. Jego wybór na stanowisko Rektora będzie dobrym krokiem w kierunku wszechstronnego rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego.” – oceniła prof. dr hab. Ewa Łojkowska, biotechnolożka, twórczyni szkoły fitopatologii molekularnej, przewodnicząca Komitetu Biotechnologii PAN.
Kto popiera Piotra Stepnowskiego
Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
* „Piotr Stepnowski naukowo zajmuje się ochroną środowiska, ale z zamiłowania jest humanistą, co gwarantuje, że jako rektor będzie dbał o wszystkich” – pisze prof. dr hab. Małgorzata Omilanowska, historyk sztuki, była minister kultury i dziedzictwa narodowego.
* „Nasz Uniwersytet znalazł się rzeczywiście w szczególnym momencie swojej pięćdziesięcioletniej historii. Nowy Rektor powinien więc dobrze przyjrzeć się sentencji umieszczonej na tzw. Wielkim Herbie Gdańska i kierować się jej ponadczasowym przesłaniem: Nec temere, nec timide. Prof. Piotr Stepnowski jest właśnie takim kandydatem” – ocenia prof. dr hab. Jerzy Zajadło, członek korespondent PAN i PAU, specjalista w zakresie teorii i filozofii prawa.
Kandydaci nie chcieli rozmawiać, ale wzięli udział w debacie z losowanymi pytaniami
W ubiegłym tygodniu poprosiliśmy kandydatów o udzielenie wywiadów. Beata Czechowska-Derkacz, rzeczniczka prasowa UG, odpowiedziała, że kandydaci ustalili, iż od 17 listopada nie będą udzielać wypowiedzi na temat wyborów. Uczelnia nie wzięła pod uwagę, że chcieliśmy rozmawiać z nimi przed 17 listopada, a opublikować wywiady 20 listopada.
To jeden z przykładów specyficznych zwyczajów uniwersyteckich. Ordynacji Wyborcza UG określa co prawda, że kandydaci na rektora mogą zaprezentować swój program wyborczy nie później niż na siedem dni przed zebraniem wyborczym, ale uczelnia chciałaby rozciągnąć ten zapis na niezależną od niej prasę. Co nie do końca się powiodło, jeśli dziś publikujemy wypowiedzi kandydatów z wewnętrznej debaty, która odbyła się 16 listopada. Publikacja wywiadów przeprowadzonych w tym terminie nie byłaby złamaniem wewnętrznych zasad UG.
Prowadząca debatę organizowaną przez UG Dorota Hebel wylosowała 10 spośród 68 nadesłanych pytań. Kandydaci mieli po dwie minuty na odpowiedź. Na początku mówili o polityce kadrowej i płacowej.
Uniwersytet Gdański JAN RUSEK
Pierwsze zadanie – odbudowa wizerunku po aferze plagiatowej
Zapytani, co będzie pierwszym działaniem w nowej kadencji odpowiedzieli:
Piotr Stepnowski: – Najważniejszym zadaniem przed nami jest natychmiastowa odbudowa dobrego imienia, dobrego wizerunku naszej uczelni. To wymaga wielu działań na wielu frontach. Chce się zaangażować w ofensywę medialną i marketingową, która w krótkim czasie spowoduje, że o uniwersytecie będziemy mówić wyłącznie jako o miejscu, które emanuje wspaniałymi odkryciami, głosem eksperckim, dyskursem społecznym na temat ważkich problemów, a nie jest ciągłym źródłem ataków związanych z nierzetelnością naukowa jednej, czy dwóch osób. Ten trend musimy odwrócić. Społeczność uniwersytetu nie zasłużyła na tak zgnębiony wizerunek i musimy go poprawić. Zapowiadam w swoim programie nowa strategię komunikacji poprzez powołanie Uniwersyteckiego Centrum Marketingu i Komunikacji, która będzie wyłapywać nasze sukcesy i odkrycia i ofensywnie promować w mediach.
Krzysztof Bielawski: – Jak bardzo podobne są nasze programy, to widać po tym pytaniu. Ja to nazywam Centrum Informacji, Komunikacji i Promocji, czyli podejmowanie takich samych działań w kierunku budowania pozytywnego wizerunku naszej uczelni. A dodatkowy element to utworzenie Centrum Ochrony Własności Intelektualnej. Musimy zacząć od powstania takiego centrum, powołania rzecznika własności intelektualnej, cykliczne szkolenia dla pracowników, zajęcia także dla studentów i wsparcie ze strony oprogramowania antyplagiatowego. Drugi element to audyt otwarcia dotyczący polityki płacowo-kadrowej.
Jak chcą poprawić jakość kształcenia?
Kolejne wylosowane pytanie brzmiało: “Jaką mają receptę na poprawę kształcenia, tak aby uczelnia nie była kojarzona z kształceniem bezrobotnych absolwentów”.
– To współpraca na linii uczelnia – biznes, uczelnia – otoczenie społeczne, projekty realizowane wspólnie z interesariuszami zewnętrznymi – wymieniał Bielawski. – To pozwoliłoby wykształcić profil absolwenta. Na niektórych wydziałach mamy rady konsultacyjne z udziałem przedstawicieli biznesu. Powszechność takich na wszystkich wydziałach pozwoliłaby dostrzec, jaka jest potrzeba rynku pracy i pomogłaby uaktualnieniu naszej oferty edukacyjnej.
– Unowocześnianie metod nauczania, współpraca z biznesem, wprowadzanie indywidualnych ścieżek kształcenia – mówił Stepnowski. – Ale z drugiej strony, często te skojarzenia mówiące o kształceniu bezrobotnych są nieuprawnione. Uniwersytet ma swoją misję kształcenia w dyscyplinach podstawowych, które z założenia kształcą w zakresie wiedzy podstawowej. Nie możemy zawsze i w pełni naginać się do potrzeb gospodarczych. To jest ważne, ale to jest pewien element. Ważne jest kształcenie praktyczne, to jest uzupełnienie kierunków ogólnych. Postuluję budowę uniwersytetu opartego na wiedzy, uniwersytet przedsiębiorczy próbowano zrobić, ale nic z tego nie wyszło. Oparty na wiedzy to taki, który jest nieopłacalny, gdzie kształcenie i badania wykraczają poza potrzeby gospodarki. To wolność myśli naukowej, wolność kształcenia również w nieskrępowanych akademickim duchu.
Dodał, że nowoczesna ścieżka rozwoju zawodowego to nabywanie kompetencji przez całe życie, a uniwersytet daje solidne podstawy ku temu.
Bielawski i Stepnowski poparli protest kobiet
Kampania wyborcza kandydatów na rektora wyraźnie ożywiła społeczność uniwersytecką. Odsunięcie od władzy Jerzego Gwizdały, który budował swoje wpływy od kilkunastu lat, dało nadzieję na zmiany w wielu dziedzinach. Uczelnia zaczęła otwarcie dyskutować o swoich wewnętrznych problemach. Bielawski i Stepnowski rywalizowali ze sobą z klasą. Krzysztof Bielawski poparł w październiku Strajk Kobiet.
– Prawa kobiet to wartość fundamentalna dla nas wszystkich. Musimy o nie walczyć – mówił Bielawski na wiecu studentów. Wprowadził też godziny rektorskie, aby chętni mogli wziąć udział w demonstracji. Został za to skrytykowany przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Uczelni zagrożono odebraniem grantów. Piotr Stepnowski poparł decyzję Krzysztofa Bielawskiego i również wyraził poparcie dla protestów kobiet. To też kontrastuje z postawą poprzedniego rektora, który starał się przypodobać władzy.
– Niedobrze się stało, że Trybunał Konstytucyjny zdecydował się na naruszenie wieloletniego, bardzo kruchego kompromisu. To była właśnie ta kropla, która przelała czarę goryczy w i tak już głęboko podzielonym i wewnętrznie skonfliktowanym społeczeństwie. Protesty wywołane decyzją TK są skierowane nie tylko przeciw temu orzeczeniu, ale jest to również emanacja obaw o coraz głębsze wkraczanie Państwa w prywatność i intymność obywateli – napisał na swojej stronie internetowej Piotr Stepnowski.
Uniwersytet Gdański JAN RUSEK
W poniedziałek poznamy nowego rektora
Wybory rektora UG rozpoczną się 23 listopada o godz. 10. Wyniki zostaną ogłoszone kilka godzin później. Głosowanie jest tajne, będzie miało formę zdalną przez aplikację MS Teams. Kolegium Elektorów liczące 132 osoby w połowie składa się z członków Senatu UG. Pozostali elektorzy zostali wybrani w wyborach UKE spośród przedstawicieli wydziałów i innych jednostek organizacyjnych, studentów, doktorantów oraz pracowników administracji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS