A A+ A++

Wygląda na to, że Sofia Kenin w końcu odnalazła swój najlepszy tenis, odnotowując kolejne zwycięstwo w 2024 Hong Kong Open. zmierzyła się z kwalifikantką Mei Yamaguchi, zajmującą 362. miejsce na świecie. W drugiej rundzie Kenin miała zmierzyć się z Jessiką Ponchet, a przed meczem ujawniła, że zna swoją przeciwniczkę.

„Ćwiczyłam z nią lata temu? To nic nie znaczy. Przegrałyśmy w pierwszej rundzie Australian Open, więc nie był to nasz najlepszy trening. Będę musiała odrobić pracę domową i obserwować, jak ona gra, więc zobaczymy.”

Kenin wygrała 7-5, 6-4 i awansowała do ćwierćfinału 2024 Hong Kong Open. Jej kolejną przeciwniczką będzie rozstawiona z szóstym numerem Yue Yuan, a dzięki wygranej z Chinką Amerykanka może jeszcze bardziej zbliżyć się do swojego celu, jakim jest ponowne rozstawienie w Wielkich Szlemach.

„Wyznaczam sobie różne cele na różne części sezonu. Wchodząc do Azji byłam zdecydowanie w Top 100 i tak naprawdę nie wierzyłam, że mogę. Zdobycie 400 punktów wydawało się niemożliwe”

„Ten sezon nie był idealny, cieszę się, że kończę go w dobrej formie i staram się utrzymać tempo, a potem będę cieszył się czasem wolnym. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie, powiedzmy, Top 50. Mam nadzieję, że wtedy będę mógł być rozstawiony na Slamach, na początku roku byłoby świetnie. Może będę miał trochę więcej szczęścia”

Druga runda

Leylah Fernandez (Kanada, 3) – Kimberly Birrell (Australia) 6:1, 6:2
Anastazja Zacharowa – Warwara Graczewa (Francja, 7) 6:3, 6:1
Suzan Lamens (Holandia) – Cristina Bucsa (Hiszpania, 8) 5:7, 6:4, 6:3
Sofia Kenin (USA, WC) – Jessika Ponchet (Francja) 7:5, 6:4

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSezon Auger-Aliassime oficjalnie zakończony
Następny artykułZaskakujące doniesienia w sprawie “M jak miłość”. Niewiarygodne, do czego przymierzają się scenarzyści