Szprotawscy radni pokłócili się o fundusz sołecki dla 17 miejscowości. Poszło o podział pieniędzy, z których jedną trzecią burmistrz zabierze wsiom na oświatę.
Urzędnicy przyznali wsiom w ramach funduszu sołeckiego 17 wsiom 480 tys. 244 zł. Sołtysi, po konsultacji z mieszkańcami, mieli podzielić te pieniądze na konkretne inwestycje i imprezy. Tyle że z tej puli 145 tys. zł z automatu pójdzie na wydatki w oświacie. Nie wszystkim się to spodobało. Rada sołecka Dziećmiarowic nie zorganizowała zebrania wiejskiego i nie przedstawiła planu wydatków burmistrzowi.
Na sesji (9 marca) radni byli zdumieni. Ci z opozycji skrytykowali pomysł burmistrza, aby zabierać wsiom pieniądze na szkoły.
– Nie będę dyskutował, czy sołtys Dziećmiarowic zrobił dobrze, czy źle. Uważam jednak, że fundusz w takiej formie jest wypaczony, bo aż 145 tys. zł z niego idzie na zadania oświatowe, które nie są w nim wskazane – grzmiał radny Józef Rubacha. – To nie jest demokratyczne. To mieszkańcy powinni decydować, na co konkretnie pójdą te pieniądze. Nie znalazłem czegoś takiego w innych samorządach. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem, aby zabierać te pieniądze sołectwom.
Na złość mamie, rękę sobie złamię
Andrzej Stambulski, przewodniczący Rady Miasta, bronił pomysłu burmistrza o przeznaczeniu 1/3 funduszu na wydatki w oświacie. Podkreślał, że dzieci z Dziećmiarowic, tak jak z 16 pozostałych wsi, korzystają z gminnych przedszkoli i szkół. I dodał, że Urząd Miasta zasięgnął w tej sprawie opinii swojej kancelarii prawnej.
– Jeżeli nie składa się wniosku, nie rozmawia się z ludźmi na zebraniu, to znaczy, że w tej wiosce już wszystko zostało zrobione. Choć wiemy, że tak nie jest – zaznaczył. – Jestem zdziwiony, że ktoś nie chce tych pieniędzy. To trochę na zasadzie: „zrobię na złość mamie, rękę sobie złamię”. A dzieci z Dziećmiarowic do jakiej szkoły chodzą? Panie Rubacha, czego pan tutaj nie rozumie? – pytał Stambulski.
– Pan niby inteligentny, a nie rozumie! – odgryzał się Rubacha. – Ja o chlebie, pan o niebie!
– To, co pan wyprawia, to wschodnia propaganda – zrewanżował się Stambulski.
– Wypraszam sobie! – denerwował się Rubacha.
Skończcie ten magiel!
Pyskówkę próbował zakończyć radny Stefan Gołek.
– Niech pan zamknie wreszcie ten magiel, bo ta dyskusja sięgnęła bruku! – zwrócił się do przewodniczącego.
W rozmowie z „Regionalną” sołtys Jarosław Zubal tłumaczy, że zebrania w sprawie podziału środków z funduszu sołeckiego (ponad 22 tys. zł) nie udało się przeprowadzić ze względu na pandemię. Jeden z mieszkańców Dziećmiarowic przyznaje, że we wsi jest niezadowolenie z powodu braku współpracy z gminą i decyzji burmistrza o przeznaczeniu 1/3 funduszu na zadania oświatowe.
– Sypie się nam sala wiejska, część gminnych dróg nadaje się do remontu – mówi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS