A A+ A++

Jest i ona, wróciła, stoi w drzwiach, wieczorem się rozgości. Ekstraklasa. Czekaliśmy… no, umiarkowanie długo. Ale i tak długo, bo każde rozstanie z nią na dłużej niż kilka dni, to jakby ktoś bliski wyjechał w daleką delegację. Postanowiliśmy zapytać znajomej wróżki co jej zdaniem zdarzy się, a co się nie zdarzy wiosną w polskiej lidze. Stawiany był tarot, wróżenie z fusów, także herbacianych, a oto efekty. Zapraszamy.

  1. Na żadnym ze stadionów padnie frekwencyjny rekord Ekstraklasy.
  2. Ale sezon nie zostanie przerwany.
  3. Przynajmniej przez pandemię.
  4. Bo nigdy nie wiadomo, co tam 2021 ma w zanadrzu jeśli chodzi o uniemożliwienie rozgrywek: asteroida, tornado rekinów, szlaban na starych Słowaków, dwie asteroidy.
  5. Bez względu na okoliczności, nawet gdyby starto ligowe stadiony z powierzchni ziemi, od władz Ekstraklasy nie dowiemy się, że jest ciężko, tylko że u innych jest gorzej, według projekcji w przeciągu dziesięciu lat będziemy mieli dwie drużyny w Lidze Mistrzów, a starcie ligowych stadionów z powierzchni ziemi to nie problem, a ciekawe wyzwanie i okazja.
  6. Legia Warszawa nie wypadnie z dwójki najlepszych zespołów ligi.
  7. Szczęśliwie to tekst o rundzie wiosennej w Ekstraklasie, a nie pucharowym lecie, więc tego tematu poruszać nie musimy.
  8. Ale po zimowych transferach i dyspozycji wiosną, bez względu na ostateczne miejsce w tabeli, żaden kibic Legii nie będzie pewny pucharowego sukcesu. Nawet biorąc pod uwagę, że mistrz Polski sezonu 20/21 naprawdę będzie się musiał mocno postarać, żeby nie awansować do fazy grupowej Europa Conference League. Ale sęk w tym, że z grubsza wystarczyłyby mu wyniki Legii ostatnich lat, czyli notoryczne odpadanie z niżej rozstawionymi.
  9. Dobrze, na pocieszenie dodajmy, że Pekhart nie przestanie strzelać.
  10. Ale Jędrzejczyk nie odnajdzie formy.
  11. Ale Mladenović jej nie zgubi.
  12. Lecz nikt z młodych nie odpali, względnie: nie dostanie szansy.
  13. Luquinhas będzie zmuszony grać na lewej pomocy, choć Michniewicz powie, że wolałby go na środku.
  14. Raków Częstochowa nie wypadnie z miejsc gwarantujących europejskie puchary.
  15. Raków nie wykupi kuponu grupowego na transfery młodzieżowców Korony Kielce.
  16. Holec nie okaże się lepszy od Szumskiego.
  17. Nikt nie powtórzy ścieżki Marcina Cebuli, bo pamiętajmy, że Częstochowa to nie Hogwart zmieniający wszystkich średnich ligowców w ponadprzeciętnych. Z Zawadą już się nie udało, z Gutkovskisem po części też, a zeszły sezon też przyniósł weryfikację kilku graczy. To Cebula w ofensywnym stylu Papszuna dołożył liczby, bo grać to on już wcześniej nieźle grał.
  18. Raków, jako szeroko pojęty projekt, nie zwolni tempa.
  19. Pogoń Szczecin nic nie wygra.
  20. Przykro nam, ale taka tradycja.
  21. Taka sama jak to, że Kosta Runjaic nie nauczy się polskiego.
  22. Nawet podstaw. Mówienia „WYJAZD”, „DAWAJ HUBERT” i „SĘDZIA TY CH… YBA PODJĄŁEŚ KONTROWERSYJNĄ DECYZJĘ”.
  23. Kacper Kozłowski założy nie mniej niż dziesięć siatek.
  24. Co ciekawe, wszystkie w grze do przodu. Bo niewielu graczy będzie się ciekawiej oglądać.
  25. Dante Stipica nie przestanie być kozakiem.
  26. Paweł Cibicki nie ustawi żadnego meczu.
  27. Paweł Stolarski nie przeskoczy poziomu niższych stanów średniej ligowej.
  28. Śląsk Wrocław nie poprawi znacząco gry na wyjazdach.
  29. Vitezslav Lavicka nie udzieli żadnej kontrowersyjnej wypowiedzi, nie da się też sprowokować.
  30. Lubambo Musonda nie zagra tylu minut co jesienią.
  31. Trio Bergier-Bejger-Bargiel niestety ani razu nie wystąpi wspólnie na boisku.
  32. Mariusz Pawelec nie strzeli gola wślizgiem, choć raz będzie blisko.
  33. Górnik Zabrze, choć będzie chwalony za wiele rzeczy – kilka efektownych meczów meczów, rozwój piłkarzy, dobry jak na warunki ekonomiczne wynik – nie zagra w europejskich pucharach.
  34. Jesus Jimenez nie wypadnie z trójki najlepszych strzelców Ekstraklasy.
  35. Będzie łączony z bogatszymi klubami ligowymi, ale tam nie trafi. Najbliżej mu będzie – podobnie jak Mannehowi – do Cośtamsporu.
  36. Żaden z napastników Zagłębia Lubin nie będzie miał więcej bramek od Lorenco Simicia.
  37. Zagłębie wiosną nie wypromuje nikogo na poziom pięciu milionów euro letniej sprzedaży.
  38. Ale na poziom 2-3 milionów jak najbardziej.
  39. Sasa Balić obejrzy nie mniej niż cztery żółte żółte kartki.
  40. Choć powinien obejrzeć z sześć, ale tu się uśmiechnie, tam zagada i jakoś to będzie.
  41. Martin Sevela po lutym ani razu nie założy swojego ikonicznego szarego swetra z kapturem.
  42. Jagiellonia nie będzie grać gorzej niż jesienią.
  43. Bojan Nastić nie okaże się szrotem.
  44. A Mateusz Wyjadłowski objawieniem.
  45. Jakov Puljić zmarnuje kilka patelni, ale ogółem udowodni, że bramki jesienią nie były przypadkiem.
  46. Ivan Runje nadal nie będzie się nie powiemy co w tańcu, gdy ktokolwiek zapyta go o jakąkolwiek opinię: czy to na temat treningów trenera Zająca, polityki transferowej Cezarego Kuleszy, architektury Białegostoku, polityki zagranicznej Peru.
  47. Trener Zając zarwie przynajmniej trzy noce przy InStacie.
  48. Zaryzykujemy i powiemy, że Lechia tym razem nie będzie miała obsuw płacowych.
  49. Tomasz Makowski nie będzie się dłużej woził po pierwszym składzie na statusie młodzieżowca.
  50. Książka Flavio Paixao nie będzie takim hitem jak powieści Remigiusza Mroza.
  51. Liczba byłych piłkarzy Piotra Stokowca, którzy postanowią publicznie oddać strzał w Stokowca za cokolwiek – maksymalnie jeden.
  52. Możliwe, że znowu Sławomir Peszko.
  53. Egy Maulana Vikri zagra bardzo dobry mecz.
  54. W IV-ligowych rezerwach Lechii przciwko Gwieździe Karsin.
  55. Dusan Kuciak tylko dwukrotnie po tym, jak sam coś zawali, opieprzy kolegów.
  56. Piotr Stokowiec przynajmniej w połowie meczów założy marynarkę w kartę.
  57. Będzie w tych meczach miał lepszy bilans niż w meczach bez marynarki w kratę.
  58. Lech Poznań nie zostanie mistrzem Polski.
  59. Będzie miał natomiast dużo lepszą rundę.
  60. Na tyle lepszą, że tu i ówdzie odezwą się głosy „ach, gdybyśmy mieli choć trochę lepszą rundę jesienną, to jeszcze byśmy powalczyli o mistrzostwo Polski”.
  61. Kamery rzadziej niż jesienią zarejestrują jak Dariusz Żuraw mówi na ławce rezerwowych „kurwa mać”.
  62. Bartosz Salamon zostanie gdzieś nazwany Salomonem już w pierwszej kolejce.
  63. Filip Marchwiński zagra przynajmniej jeden bardzo dobry mecz.
  64. Po którym rozpocznie się nieproporcjonalna pompka.
  65. Bez względu na Marchwińskiego, Excel Lecha po rundzie znów zazieleni się na szmaragdowo.
  66. Paulo Sousa zostanie wypatrzony na meczu Kolejorza.
  67. Będzie miał wzorcowo założoną maseczkę, w dodatku bardzo elegancką.
  68. Janusz Filipiak ani razu nie udzieli się medialnie.
  69. Całe, tak zwane, środowisko Cracovii, postara się mniej udzielać medialnie.
  70. Chyba, że Michał Probierz. Michał Probierz wymierzy kilka strzałów. Czasem na oślep. Ale też i ze trzy razy nie.
  71. Niemczycki nie będzie wiosną najlepszym piłkarzem Pasów.
  72. Co nie oznacza, że będzie grał źle, wręcz przeciwnie.
  73. Rivaldo nie przyjedzie do Krakowa.
  74. Uzna, że wystarczy w TV oglądać jak Filip Piszczek nakrywa czapką jego syna.
  75. Matej Rodin będzie grał na tyle dobrze, że zacznie się o nim mówić jako ponadprzeciętnym obrońcy.
  76. Sędzia Stefański nie posędziuje meczu Pasom.
  77. Dusan Lagator będzie grał całkiem przyzwoicie.
  78. Airam Cabrera przeciwnie, okaże się po drugiej stronie rzeki.
  79. Cillian Sheridan wykona trzy desperackie sprinty, które zostaną hitami na Twitterze.
  80. Po żadnym z nich nie strzeli bramki.
  81. Wśród napastników, najwięcej bramek na koniec sezonu będzie miał Patryk Tuszyński.
  82. Mateusz Szwoch znajdzie się wśród czołowych asystentów ligi.
  83. Julio Rodriguez nie doczeka się debiutu.
  84. Zamiast gruzu w Płocku powoli będzie również na transmisjach widać coś, co przypomni, że ten gruz nie leżał tak sobie, tylko w określonym celu powstania nowoczesnego stadionu.
  85. Peter Hyballa będzie w trenerskiej czołówce jeśli chodzi o liczbę artykułów na swój temat.
  86. Publicznie opieprzy/skreśli przynajmniej trzech zawodników.
  87. Pressing Wiśły będzie zauważalny, natomiast Hyballa powie, że to jeszcze nie to, jesienią dopiero zobaczymy.
  88. Po każdym słabszym meczu Hyballi będzie się mówiło o Jerzym Brzęczku przy Reymonta.
  89. Jakub Błaszczykowski rozegra około 7-10 meczów.
  90. W tym trzy w pełnym wymiarze czasowym.
  91. Aleksander Buksa strzeli jakąś bramkę.
  92. Ale wciąż będzie wchodził z ławki i zaliczy kilka mocno niewyraźnych spotkań.
  93. Jarosław Królewski wda się w przynajmniej dwie gównoburze na Twitterze.
  94. W jednej będzie miał rację.
  95. Piast będzie jedną z najlepiej punktujących wiosną drużyn w lidze.
  96. Pojawią się dyskusje o powołaniu Świerczoka do kadry.
  97. Steczyk strzeli dwa gole.
  98. Holubek wypracuje reputację ponadprzeciętnego lewego obrońcy.
  99. Patryk Sokołowski strzeli bramkę.
  100. Gerard Badia wzruszy czymś wszystkich do łez, choć jeszcze nie wiemy czym.
  101. Warta Poznań będzie miała więcej niż trzech rezerwowych na ławce.
  102. Trałka zaliczy przynajmniej dwie asysty.
  103. Maciej Żurawski będzie odgrywał w Warcie kluczową rolę.
  104. Piotra Tworka będzie się łączyć z bogatszymi klubami.
  105. Kieliba znajdzie się w piątce najlepszych stoperów sezonu.
  106. Lis udzieli wywiadu Wiadomościom Wędkarskim.
  107. Warta do ostatniego meczu będzie bić się o utrzymanie i nie wiemy jak to się skończy.
  108. Stal Leszka Ojrzyńskiego nie będzie grać tak dobrze, jak w końcówce rundy jesiennej, ale będzie punktować najlepiej z beniaminków.
  109. Forsell tylko raz strzeli z rzutu wolnego.
  110. Kolew zostanie gdzieś pochwalony za pracę tyłem do bramki.
  111. Czorbadzijskim zaczną interesować się lepsze kluby Ekstraklasy.
  112. Strączek będzie miał ofertę z Serie B.
  113. Granlund okaże się szrotem.
  114. Mak jeszcze raz spróbuje strzału raboną, ale tym razem wyjdzie dużo gorzej.
  115. Podbeskidzie będzie do ostatniego meczu bić się o utrzymanie i nie wiemy jak to się skończy.
  116. Choć będą wyglądać lepiej niż jesienią.
  117. Choć Biliński będzie drugim najlepszym polskim strzelcem w lidze, tylko za Świerczokiem.
  118. Jakub Hora nie okaże się lepszy od kogokolwiek.
  119. Desley Ubbink wejdzie z ławki i strzeli bramkę.
  120. Radni wystosują przynajmniej jedno pismo w sprawie Podbeskidzia Bielska-Biała.
  121. Niewykluczone, że będzie to pismo do Ekstraklasy o dzikiej karcie.
  122. Zbigniew Przesmycki nie opuści stanowiska.
  123. Wojciech Myć posędziuje dobrze mecz.
  124. Ale potem dwa dużo słabiej.
  125. Szymonowi Marciniakowi zdarzy się kontrowersyjna decyzja, uzasadniona przepisami, ale o której będzie głośno.
  126. Ktoś powie „Jarosław Przybył” bez „z Kluczborka” i wprawi wszystkich w konsternację.
  127. Nikt nie będzie wiedział kiedy jest ręka w polu karnym a kiedy nie.
  128. Będzie więcej dobrych meczów niż słabych.
  129. Ale najwięcej będzie średnich.
  130. Padnie jedna bramka przewrotką.
  131. Jedna z okolic połowy boiska.
  132. Zanotujemy ponad dziesięć strzałów w aut.
  133. I jednego karnego dwa metry nad poprzeczką.
  134. Będzie trochę śmiesznie.
  135. Trochę strasznie.
  136. Ale na pewno ciekawie.

Fot. FotoPyK

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFarmaceuci będą szczepić pacjentów w aptekach? Jest wstępna zgoda
Następny artykułTuŁódź – Szalone miasto! Rozpoczynamy niezwykły cykl poświęcony Łodzi sprzed ponad stu lat