A A+ A++

Fot. Fanpage Beaty Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego

W Ostrowie Wielkopolskim stanęły pierwsze budki dla wolnożyjących kotów ufundowane przez miejski samorząd. 14 drewnianych budek zostało ulokowanych w miejscach, które wskazali członkowie lokalnego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Budki dadzą kotom schronienie zarówno przed niską temperaturą, jak i przed opadami deszczu.

14 budek o wymiarach 47 cm x 56 cm zostały dostarczone do miejskiego urzędu, a następnie ulokowano je w miejscach, w których przebywają koty wolnożyjące. W akcji uczestniczyli członkowie lokalnego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, którzy na co dzień doglądają czworonogów. Koszt jednej takiej budki to 140 złotych. Zostały ocieplone i wyposażone w drapaki. – Oprócz domków w ubiegłym roku przeznaczyliśmy niemal 15 tys. zł na karmę dla kotów, które żyją wolno. Przekazaliśmy ją Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami oraz Towarzystwu Przyjaciół Zwierząt „Bracia Mniejsi”, które współpracują z nami i zajmują się m.in. dokarmianiem wolnożyjących kociaków – informuje ostrowski samorząd.

14 budek da wolnożyjącym kotom schronienie przed niskimi temperaturami, ale także deszczem i upałem w okresie letnim. Stawianie tego typu budek ma wspierać czworonogi. To one mają wpływ na ograniczenie liczby gryzoni w naszym mieście.

W 2017 roku 11 takich budek ufundowało Ostrowskie Stowarzyszenie Miłośników Zwierząt. Również ocieplane i przystosowane dla kotów zostały postawione w miejscach, gdzie wolnożyjące zwierzaki można było spotkać najczęściej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSmog nie omija Trójmiasta. Najgorsza sytuacja jest w Dolnym Wrzeszczu i na północy Gdyni
Następny artykułMateusz Borek o następcy Jerzego Brzęczka: Nie wydaje mi się, żeby był kandydat na polskim rynku