Dziś rano na teren naszego kraju wleciał od wschodu niezidentyfikowany obiekt. Jak informują polskie służby, był on obserwowany przez systemy obrony powietrznej od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału. Zgodnie z informacją szefa Sztabu Generalnego, pocisk najprawdopodobniej opuścił przestrzeń powietrzną Polski po jej naruszeniu ale dla pewności, prowadzone są poszukiwania na trasie jego lotu.
Najpewniej była to rosyjska rakieta. Armia i inne służby zostały postawione w stan najwyższej gotowości.
– Wszystko wskazuje na to, że rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną, była śledzona radarowo i opuściła tę przestrzeń. Mamy na to potwierdzenie radarowe i sojusznicze – powiedział szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła, po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. – To jest tylko technika. Postanowiliśmy to zweryfikować na ziemi, dlatego skierowaliśmy grupy, które mają zweryfikować stwierdzony tor lotu pocisku, czy aby nie doszło do pomyłki od strony technicznej – mówił gen. Kukuła.
Poszukiwania obiektu prowadzone są m.in. w okolicach Zamościa, w powiecie tomaszowskim i hrubieszowskim.
Z informacji przekazanych przez służby wynika, że obiekt był niecałe trzy minuty na terytorium Polski i naruszył przestrzeń powietrzną na dystansie 40 kilometrów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS