A A+ A++

Gdzie bardziej można wczuć się w klimat filmowych, wojennych hitów z szumem fal w tle, jeśli nie w Muzeum Marynarki Wojennej? Placówka rusza z cyklicznymi pokazami w każdy ostatni czwartek miesiąca. Widzowie będą mieli okazję za darmo zobaczyć w sali audytoryjnej absolutne klasyki gatunku i świeższe pozycje, wzbogacone o komentarz. Na początek opowieść o niemieckim statku uciekającym z Gdyni, czyli „Gustloff – rejs ku śmierci”.

Ekscytujące, wręcz ociekające emocjami sceny akcji na pokładach okrętów, historie wielkich czynów i katastrof lub po prostu obrazy wojny, ale tej widzianej zza burty – filmy marynarskie to naprawdę duży nurt w całym gatunku kina wojennego. Część z nich to wysokobudżetowe produkcje, część to opowieści o bardziej historycznym i dokumentalnym charakterze.

Na pewno warto jednak znać klasyki i najbardziej popularne tytuły, a w nadrobieniu filmowych zaległości pomoże w najbliższym czasie… Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.

Co miesiąc na ekranie

Od teraz, raz w miesiącu, na ekranie w gmachu muzeum będą wyświetlane najciekawsze filmy o tematyce walk na morzu. Będzie zatem z czego wybierać, bo muzealnicy będą brali pod uwagę zarówno klasyki gatunku, jak i nowsze produkcje, nakręcone już w XXI wieku.

Wstęp na projekcje w sali audytoryjnej gmachu placówki będzie darmowy, a sam pokaz to nie wszystko – głos przy okazji projekcji zabiorą także przedstawiciele MMW, przybliżając tło historii przedstawionej na ekranie.

Filmy o walkach na morzu będą wyświetlane w każdy ostatni czwartek miesiąca, zawsze o godzinie 17:00.

O okręcie, który uciekał z Gdyni

Na start zupełnie nowego cyklu muzealnicy sięgnęli po wyjątkowo lokalnie zakorzenioną historię, choć zagranicznej produkcji. To niemiecki dramat historyczny „Gustloff – rejs ku śmierci (org. tytuł „Die Gustloff”), czyli ponad trzygodzinna produkcja z 2008 roku poświęcona wątkowi jednej z największych w historii katastrof morskich.

Plakat zapowiadający pierwszy pokaz filmu w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, mat. prasowe MMW

Niemiecki statek pasażerski MS Wilhelm Gustloff w styczniu 1945 roku w pośpiechu opuszczał gdyński port, gdy radziecka kontrofensywa była już coraz bliżej. Setki rannych hitlerowskich żołnierzy, oficerowi i marynarze, blisko 200-osobowa załoga i ponad 4000 uciekinierów z terenów zajmowanych przez wojska radzieckie znaleźli się na pokładzie jednostki, która zatonęła niedaleko Łeby po trafieniu torpedami z okrętu podwodnego. Oficjalne dane mówią o ponad 6600 ofiar (głównie cywilnych), co czyni tę katastrofę morską największą w zapisanej historii ludzkości – kilkukrotnie większą od rozsławionego na cały świat Titanica.

Ze względu na rozmiar tragedii, historia wielokrotnie była obiektem zainteresowania różnych twórców kultury – reżyserów, dokumentalistów czy autorów książek. „Gustloff – rejs ku śmierci” to wysokobudżetowa próba odtworzenia ostatnich chwil załogi i pasażerów, której podjął się Joseph Vilsmaier.

Przy okazji projekcji komentarz do filmu wygłosi Aleksander Gosk, zastępcca dyrektora Muzeum Marynarki Wojennej. Pokaz odbędzie się w czwartek, 26 stycznia o godzinie 17:00 w sali audytoryjnej placówki, na kilka dni przed 78. rocznicą zatonięcia niemieckiego statku.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBeata Tadla miała sepsę. Wspomina, jak walczyła o życie
Następny artykułDzień babci i dziadka z Centrum Sportu i Biblioteką