A A+ A++

– Czuję się przeszczęśliwy. Już przed meczem powiedziałem, że chcę w końcu zagrać dobry mecz w Uranii – żebyśmy jako zespół wygrali zdecydowanie. I dzisiaj taki mecz zagraliśmy – powiedział MVP środowego meczu na antenie Radia UWM FM. – Nie pamiętam takiego seta wygranego do 7, żeby przeciwnik nie wyszedł z 10 – dodawał rozgrywający Przemysław Stępień.

Pierwszoplanową postacią tego spotkania był zdecydowanie Wojciech Żaliński. Zdobył 17 punktów i to do niego trafiła statuetka MVP. – Czuję się przeszczęśliwy. Już przed meczem powiedziałem, że chcę w końcu zagrać dobry mecz w Uranii – żebyśmy jako zespół wygrali zdecydowanie. I dzisiaj taki mecz zagraliśmy. Od początku do końca mieliśmy nad nim pełną kontrolę – podsumował przyjmujący akademików.

– Dobrze się dziś czułem i cieszę się, że zagrałem dobry mecz. Mam nadzieję, że i ja i koledzy będziemy to kontynuować. To wprawdzie tylko jedno zwycięstwo, generalnie nasza sytuacja w tabeli jakoś bardzo się nie poprawiła. Nic się nie zmienia, dalej będziemy pracowali z taką samą motywacją, jak i po przegranych meczach – zapewniał Wojciech Żaliński.

W trzecim secie olsztynianie zdominowali wydarzenia na boisku, pozwalając rywalom na zdobycie zaledwie… siedmiu punktów. – Przyznam, że przez 15 lat grania w siatkówkę takiego wyniku nigdy z tej drugiej strony nie zaznałem. Pewnie będziemy w czołówce w historii PlusLigi, nie wiem, czy był już wygrany wyżej set. Myślę, że tak fatalnie w żadnym momencie tego sezonu nie prezentowaliśmy się tak fatalnie, jak przeciwnicy w trzecim secie. Ale to był efekt tego, jak zdominowaliśmy ich w dwóch poprzednich – stwierdził Wojciech Żaliński.

– Wyszliśmy do tego spotkania bardzo zmotywowani. Walczyliśmy o każdą piłkę i myślę, że było to widać na boisku, Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie w każdym elemencie. Nie daliśmy przeciwnikowi rozwinąć skrzydeł, co poskutkowało wygraną bez straty seta – mówił po meczu rozgrywający AZS-u Olsztyn Przemysław Stępień.

– Już przed meczem wiedzieliśmy, że jest to rywal w naszym zasięgu. Musimy tylko wyjść na boisko i zagrać bardzo dobrą siatkówkę, to, co trenujemy i ćwiczymy na treningach przełożyć na mecz. To się udało i wygraliśmy 3:0 – dodał rozgrywający olsztynian, przed którymi teraz mecz z Czarnymi Radom. – To bardzo ważne spotkanie dla nas. Pierwszy mecz w Radomiu przegraliśmy 2:3. Będziemy chcieli zrewanżować się zespołowi z Radomia i wygrać ten mecz. Jeśli wyjdziemy tak zmobilizowani jak w tym meczu, to jestem spokojny o wynik – przyznał Przemysław Stępień.

Artykuł Wojciech Żaliński: Od początku do końca mieliśmy pełną kontrolę opublikowany na Strefa Siatkówki – Mocny Serwis.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZhakowali automatyczny odkurzacz. Mogli podsłuchiwać, co dzieje się w pomieszczeniu
Następny artykułPracuje tam ponad 1000 osób, a stan dróg jest katastrofalny. Wkrótce ma się to zmienić