Dzisiaj, 2 października (20:00)
Choć zazwyczaj skazy w diamentach nie są pożądane, te zawierały niezwykle cenne informacje. Naukowcy znaleźli tam wodę, co przesuwa granicę jej występowania znacznie niżej, niż dotychczas sądzono.
Tingting Gu z Instytutu Gemologicznego w Nowym Jorku i Purdue University wraz z zespołem odkryła w afrykańskim diamencie inkluzje, czyli niewielkie fragmenty innych minerałów. Choć w jubilerstwie takie skazy nie są pożądane, to dla naukowców mogą być niezwykle cenną wskazówką na temat środowiska głęboko pod naszymi nogami. Nie inaczej było tym razem. Diamentowe skazy zawierają bowiem wodę. Oznacza to, że w płaszczu ziemskim środowisko jest bardziej wilgotne, niż dotychczas przypuszczano.
Inkluzje znalezione zostały w odmianie diamentu o nazwie IaB. To rzadki rodzaj diamentu z kopalni Karowe w Botswanie, który tworzy się głęboko pod ziemią i często znajduje się tam przez długi czas. Zawiera on niewielkie minerały, m.in.: ringwoodyt (krzemian magnezu), ferroperyklaz (tlenek magnezu/żelaza), enstatyt (minerał z grupy krzemianów, zaliczany do piroksenów – szeroko rozpowszechniony). Ringwoodyt — forma oliwinu — jest minerałem uwodnionym, czyli w swoją strukturę ma wbudowane cząsteczki wody (od 2,5 proc. do 3 proc. wagowych). Oznacza to, że w momencie powstawania znajdował się w wilgotnym środowisku.
Przeczytaj także: Zderzenia planet mogły doprowadzić do wysłania na Ziemię ultratwardych diamentów
Podczas gdy ciśnienie maleje, ringwoodyt ulega rozpadowi. Powstają ferroperyklaz i brydgmanit, który z kolei przechodzi w enstatyt. To bardzo ważna informacja, ponieważ mówi o podróży z wnętrza Ziemi, jaką odbyły te minerały. Najgłębszy odwiert, jaki do tej pory wykonano ma zaledwie 11 km. Niżej jesteśmy w stanie badać Ziemię przy użyciu metod geofizycznych (m.in. poprzez prędko … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS