A A+ A++

fot. KMP Zielona Góra

Zielonogórscy policjanci służby patrolowej zatrzymali „na gorącym uczynku” dwóch młodych mężczyzn, którzy włamali się do pomieszczeń kantoru w centrum miasta. Ich łupem padł sprzęt elektroniczny, który policjanci odzyskali w całości i zwrócili właścicielowi.

Kantor był monitowany, dzięki temu właściciel firmy zobaczył włamywaczy. – Dzięki szybkiej informacji i powiadomieniu policji sprawców zatrzymano, a sprzęt został odzyskany w całości – informuje policji.

W niedzielę wieczorem do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze zadzwonił właściciel jednego z kantorów w centrum miasta informując, że system zabezpieczeń powiadomił go o włamaniu do pomieszczeń jego firmy. – Z relacji zgłaszającego wynikało, że na monitoringu online widział dwóch mężczyzn poruszających się po pomieszczeniach kantoru. Dyżurny natychmiast skierował pod wskazany adres policjantów służby patrolowej, ale na miejscu okazało się, że sprawców już nie ma. Policjanci zauważyli natomiast wybitą szybę, przez którą najprawdopodobniej sprawcy dostali się do pomieszczeń – informuje policja.

Mundurowi od razu ruszyli na poszukiwania włamywaczy. – Po kilku minutach na jednej z ulic zauważyli dwóch młodych mężczyzn. Ci na widok policyjnego radiowozu zaczęli się nerwowo zachowywać i wyraźnie przyspieszyli. Policjanci postanowili to sprawdzić i zatrzymali obydwu mężczyzn. Przy zatrzymanych znaleźli dwa laptopy, dwa tablety i butelkę wina. Jak się później okazało, dokładnie te przedmioty zginęły z kantoru – informuje policja.

Zatrzymani mężczyźni to dwaj zielonogórzanie  wieku 18 i 21 lat, znani policji i wcześniej wielokrotnie notowani. 18-latek był notowany za kradzieże z włamaniami, także jako nieletni sprawca czynów karalnych, natomiast 21-latka notowano m.in. za kradzieże, uszkodzenie mienia, paserstwo oraz uszkodzenie ciała. Młodzi mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem za co kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Wszystkie odzyskane przez policjantów przedmioty trafiły do właściciela. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to prawie 3 tysiące złotych.

PODZIEL SIĘ

Facebook

Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNaukowcy sprawdzili, czy pogoda naprawdę ma wpływ na wirusa
Następny artykułInkubator nie powstanie