A A+ A++

Prezydent Rosji Władimir Putin podjął decyzję, że trzeba opanować Ługańszczyznę za wszelką cenę, dlatego na ten kierunek przerzucane są siły wroga spod Mariupola, Charkowa i z regionu donieckiego – poinformował szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.

– Najeźdźcy nie są odporni na kule ani nieśmiertelni, podobnie jak wszyscy inni ludzie. Niemniej, jest ich naprawdę bardzo dużo. Naszych żołnierzy wręcz szokuje to, że Rosjanie wychodzą dosłownie z każdej szczeliny, niczym karaluchy. Sądzę, że wszystko rozstrzygnie się w przyszłym tygodniu. Będzie to czas, który zdecyduje o losie obwodu ługańskiego – ocenił.

Serhij Hajdaj przekazał doniesienia o ciężkich walkach w pobliżu Siewierodoniecka, ostrzeliwanego przez rosyjskie wojska z samolotów, stanowisk artyleryjskich i wyrzutni rakietowych.

– Wróg znalazł się tak blisko miasta, że może atakować nawet z moździerzy. Rosjanie niszczą Siewierodonieck konsekwentnie i przez okrągłą dobę. Sytuacja jest bardzo trudna, we wtorek trwały już walki na przedmieściach – dodał Hajdaj.

Rosjanie usiłują otoczyć Ukraińców na północ od Ługańska

Władze obawiają się, że Sewierodonieck podzieli los Mariupola. Ze stu tysięcy mieszkańców, w mieście pozostało 15 tysięcy cywilów. Z kolei w Mariupolu, według doradcy mera Petra Andriuszczenki, który do wielkiej wojny liczył niemal pół miliona mieszkańców, zginęło co najmniej 22 tysiące z nich.

Doradca mera poinformował, że proces pochówku zmarłych komplikują naciski rosyjskich urzędników, wymagających, by ciała trafiały do kostnicy. Następnie każda osoba zgłaszająca się po ciało musi zgodzić się na nagranie materiału wideo, w którym potwierdzi, że zmarły został zabity przez ukraińskie wojsko.

– W Mariupolu panują całkowite ciemności. Jedyne źródła światła pochodzą z rosyjskich patroli i od żołnierzy wroga. Wszędzie czuć zapach śmierci i ognia – dodał.

Władze Mariupola: w piwnicy bloku znaleziono ponad 200 zwłok FOTO

Potwierdził również wcześniejsze doniesienia, że mieszkańcy miasta nie mogą się swobodnie przemieszczać. Do poruszania się po Mariupolu wymagane są specjalne przepustki, a rosyjski system „filtracji”, czyli szczegółowych przeszukiwań i przesłuchań, służących wykryciu powiązań z ukraińską armią i strukturami siłowymi uniemożliwia cywilom ucieczkę z miasta.

pp/belsat.eu wg PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPodwyższenie wieku emerytalnego? Cymański: Nie można ludzi zmuszać do pracy
Następny artykułCiągnął za samochodem człowieka. Policja szuka świadków