Trylogia Tolkiena, w której występują elfy, hobbici i czarodzieje fascynuje czytelników do dnia dzisiejszego. Na jej podstawie powstały też trzy filmy, które zebrały świetne recenzje i wiele nagród. Plan zdjęciowy „Władcy Pierścieni” trwał kilka lat, a jego aktorzy przeżyli niejedną przygodę. Zobaczcie, czego nie wiecie o kultowej już produkcji.
Shire
Miejscowość, w której wychował się Frodo, została stworzona dwa lata wcześniej. Zbudowano wówczas nie tylko domki hobbitów, ale i zasadzono ich ogródki warzywne, by wszystko wyglądało naturalnie.
Wypadek podczas surfowania
Podczas przerw w zdjęciach, obsada często surfowała po wodach Nowej Zelandii. Któregoś razu Viggo Mortensen, czyli Aragorn posiniaczył sobie na desce połowę twarzy. Charakteryzatorzy próbowali ukryć obrzęki i siniaki, ale wciąż były widoczne. Dlatego w scenie, gdy bohaterowie odkrywają w kopalni Morii grób, aktor widoczny jest tylko z jednej strony.
Elfickie uszy
Liv Tyler bardzo ucieszyła się, że obsadzono ją w roli Arweny. Marzyła, by zagrać elfkę, ze względu na charakterystyczne uszy postaci tej rasy.
Gollum
Andy Serkis wyznał, że oparł rozpacz, złość i pragnienia Golluma na reakcjach po odstawieniu narkotyków osób uzależnionych od heroiny.
Przypadek
Jedna z początkowych scen, w której Gandalf uderza głową o belkę w domu Bilba, nie była w scenariuszu. Aktor naprawdę się uderzył, ale spodobało to się reżyserowi, który zamieścił scenę w filmie.
Pierścienie
Po zakończeniu zdjęć do trylogii reżyser podarował filmowemu Frodo i Gollumowi po jednym pierścieniu na pamiątkę.
Wielkolud jako krasnolud
John Rhys, czyli aktor, który grał krasnoluda Gimliego był tak naprawdę … najwyższym aktorem z całej głównej obsady filmu.
Znak elfów
Po zakończeniu zdjęć wszyscy aktorzy wytatuowali sobie elficki symbol cyfry 9. Ponieważ filmowy Gimli nie chciał robić tatuażu, zrobił go za niego jego dubler.
Hobbickie stopy
Hobbici mieli wielkie i owłosione stopy. Protezy, które wykonali specjaliści, nie były jednak trwałe. Dlatego też w sumie wyprodukowano ich aż 1600 par! Zakładanie je aktorom, którzy wcielali się w hobbitów, trwało nawet do dwóch godzin.
Trudy roli
Obsada bardzo często musiała latać do miejsc zdjęć helikopterem, jednak Sean Bean, który grał Boromira panicznie się tego bał. Kręcąc sceny, w których Drużyna Pierścienia przemierzała góry, aktor wstawał dwie godziny wcześniej, by samemu wejść na szczyt i to w stroju Boromira.
„Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia” już dzisiaj na antenie TVN 7, o godzinie 20:00.
Czytaj też:
Tydzień na Netflix. Co obejrzymy? Lista nowości
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS