Nie brakowało emocji w pierwszym drugoligowym meczu siatkarzy WKS-u w tym roku. Wielunianie wygrali 3:1 z Chełmcem Wałbrzych.
W pojedynku w hali WOSiR-u w Wieluniu nie było zdecydowanej dominacji żadnej drużyny. Nawet jeśli którejś udało się uzyskać kilka punktów przewagi, to rywale często odrabiali straty. Pierwsza partia dla WKS-u, aczkolwiek po walce na przewagi (26:24). W drugim secie także lepsi byli gospodarze (25:19) i wydawało się, że zamkną pojedynek w trzech odsłonach. W końcówce kolejnej partii skuteczniejsi byli jednak gracze z Wałbrzycha, którzy zwyciężyli 27:25. Także czwarty set wyrównany – gospodarze wygrali w nim do 23, a w całym meczu 3:1. MVP spotkania wybrano atakującego wieluńskiej drużyny Jakuba Chwastyka.
Musiałem cierpliwie czekać na rozwój wypadków. Do pewnego czasu byłem cierpliwy, ale brakowało takiego pobudzenia chłopaków na boisku. Zupełnie się tego nie spodziewałem, ponieważ ostatnie treningi, już w tym roku, wyglądały bardzo dobrze i miałem dylemat z wyborem szóstki. Ktokolwiek by nie był na boisku, to myślałem, że rozniosą halę. A jednak zdarzają się takie mecze, że być może po euforii noworocznej troszeczkę trema przyszła i zagraliśmy niezbyt dobre spotkanie – mówił Bartłomiej Matejczyk, trener WKS-u.
WKS zajmuje pierwsze miejsce w grupie trzeciej II ligi. Na ósmą pozycję spadli Czarni Rząśnia, którzy w Gubinie ulegli 0:3 (do 20, 13 i 17) MLKS-owi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS