To nie są odosobnione przypadki. Nękanie dłużników, telefony o dziwnych porach, namolne próby kontaktów, wpływanie na emocje, zawoalowane groźby, informowanie osób trzecich o zadłużeniu – dłużnicy często spotykają się z takimi działaniami firm windykacyjnych. O ile jednak dłużnik powinien spłacać długi, to niekiedy przez działania firm windykacyjnych cierpią niewinni. Windykatorom zdarza się nękać przypadkowe osoby, np. dlatego, że noszą takie samo nazwisko co dłużnik.
Takie działania budzą współczucie wobec dłużników. Ale po drugiej stronie jednak jest wierzyciel, który nie może wyegzekwować zwrotu długu. I zdarzają się dłużnicy, którzy celowo nie regulują swoich zobowiązań i do perfekcji opanowali unikanie wierzycieli. Dla takich wierzycieli firma windykacyjna może być wyręką.
Nie można też wszystkich windykatorów wrzucać do jednego worka. Firmy windykacyjne np. pomagają wierzycielom z sektora MSP, których nie stać na długoletnie procesy, oferując im bardziej przystępne warunki obsługi prawnej wierzytelności, zapewniając jednocześnie realizację procesu windykacji polubownej.
– Firma windykacyjna pozyskiwała hurtowo zlecenia windykacyjne, co pozwalało jej zatrudnić kancelarię prawną na specjalnych warunkach finansowych. Dzięki temu windykatorzy mogli pokryć za klientów koszty prowadzenia procesu sądowego. W zamian otrzymywali wynagrodzenie prowizyjne – mówi Tomasz Brusiło, prezes AIF Kancelaria sp. z o.o.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS