Zbliża się 1 września, a wraz z nowym rokiem szkolnym będzie nauczany nowy przedmiot w szkołach ponadpodstawowych – Historia i Teraźniejszość. Stworzony do niego podręcznik budzi wiele kontrowersji. Część nauczycieli oraz dyrektorów w Polsce poinformowało, że nie będzie korzystać z książki autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Opinię w tej sprawie wyrazili starosta ostrowski Paweł Rajski i posłanka Lewicy Karolina Pawliczak.
Jeszcze w ubiegłym roku Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało, że przedmiot Wiedza o społeczeństwie zastąpi Historia i Teraźniejszość. Zostanie on wprowadzony od 1 września 2022 roku w klasach pierwszych szkół ponadpodstawowych.
Kontrowersje wokół podręcznika do HiT
Podręcznik autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego wywołał olbrzymie kontrowersje. Chodzi tu m.in. o fragment dotyczący dzieci poczętych metodą in-vitro. W podręczniku można było przeczytać słowa: „kto będzie kochał wyprodukowane w ten sposób dzieci?”. Dodatkowo w książce dzieci poczęte z wykorzystaniem metody in-vitro nazywane są „produkcją”.
Rodzice oraz nauczyciele zwracają uwagę, że niektóre fragmenty są krzywdzące dla różnych grup społecznych. W treści skarg skierowanych do Rzecznika Praw Obywatelskich czytamy: „Skarżący odbierają oceny przedstawione w niektórych fragmentach jako krzywdzące dla różnych grup społecznych i stawiają zarzuty naruszenia art. 30 Konstytucji tj. zasady ochrony godności człowieka”.
Rzecznik Praw Obywatelskich występuje do ministra Czarnka
Na kontrowersje związane z podręcznikiem zwrócił także uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich i skierował do Ministra Edukacji i Nauki wystąpienie. Odniósł się w nim nie tylko do fragmentu związanego z zapłodnieniem metodą in-vitro, ale także m.in. do praw mniejszości homoseksualnej: „W podręczniku znalazł się fragment (s. 423), w którym autor wspomina o »prawach normalnej rodziny«, przeciwstawiając ją »prawom homoseksualistów«. Chodzi o rozważania na temat tego, że druga połowa XX w. przyniosła początek »ruchom mającym na celu zrównanie praw homoseksualistów z prawami normalnej rodziny«. Tego typu zestawienie sformułowań nie dotyczy toczącej się w Polsce i na świecie debaty w sprawach dotyczących praw mniejszości seksualnych. Może być natomiast odczytane jako krzywdzące dla osób należących do tych mniejszości” – czytamy na oficjalnej stronie Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Mowa jest także o drastycznych fotografiach oraz wykroczeniu poza podstawy programowe. „Książka zawiera ponadto drastyczne zdjęcia zwłok ofiar różnych wydarzeń (s. 14, 83, 132, 146). Budzi to wątpliwości, czy ich dobór był prawidłowy i zostały odpowiednio dostosowane do wieku i wrażliwości uczniów klas pierwszych. Zdaniem ekspertów materiał omówiony w podręczniku nierzadko wykracza poza zakres podstaw programowych kształcenia ogólnego, na których powinien być oparty i jest zbyt obszerny w stosunku do przewidzianej liczby godzin”.
Jednocześnie Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował, że kieruje się on opiniami ekspertów oraz skargami m.in. od rodziców, które dotarły do jego biura. „Do kompetencji RPO nie należy ocena podręczników szkolnych z punktu widzenia metodyki, poprawności merytorycznej czy przydatności dydaktycznej. W przestrzeni publicznej jednak podnoszone są wątpliwości, czy niektóre fragmenty podręcznika prof. W. Roszkowskiego odpowiadają standardowi, zgodnie z którym władze publiczne powinny zachować bezstronność w sprawach światopoglądowych (art. 25 ust. 2 Konstytucji RP). Natomiast postępowanie poprzedzające dopuszczenie do użytku szkolnego podręcznika, który ma służyć realizacji konstytucyjnego prawa do nauki, jest wykonywaniem władzy publicznej” – czytamy.
Samorządowcy i posłowie mówią „nie”!
Z treściami przedstawianymi w podręczniku do HIT nie zgadza się wielu nauczycieli oraz dyrektorów placówek, ale też samorządowców. Niektórzy z nich ogłosili w mediach, że nie będą korzystać z proponowanej pozycji. O opinię został także poproszony Paweł Rajski, starosta ostrowski. Prośbę o komentarz skierowali przedstawiciele Ostrowskiego Spaceru Protestacyjnego „Łańcuch światła”.
W odpowiedzi Pawła Rajskiego możemy przeczytać, że z coraz większym niepokojem, wręcz oburzeniem, śledzi on sytuację związaną z próbą wprowadzenia do szkół nowego podręcznika do przedmiotu Historia i Teraźniejszość. „Dzieje się tak w związku z dopuszczeniem do użytku szkolnego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, tylko jednego podręcznika, który wzbudza coraz większe dyskusje, spory, oskarżenia o ideologizację nauczania i zarzut propagowania jedynie słusznej oceny wydarzeń historycznych. To działanie Ministerstwa Edukacji i Nauki odbieram jako mało wyszukaną formę wywierania presji i antagonizowania środowiska oświatowego! Jeśli działanie ma w intencji jego autorów być formą nacisku, to w mojej ocenie jest to presja nieskuteczna, szkodliwa” – zaznacza starosta.
Paweł Rajski podkreśla, że „wierzy w mądrość i rozwagę dyrektorów oraz nauczycieli”. Jego zdaniem to właśnie na ich barkach spoczywa przekazywanie wiedzy o współczesności. „To oni są powołani do świadczenia prawdy, mówienia o trudnych zjawiskach współczesności, bez celowych pominięć, z poszanowaniem racji różnych środowisk i światopoglądów. Wiedzą oni doskonale, że szkoły w powiecie ostrowskim mają przede wszystkim uczyć i wychowywać przekazując wiedzę, ponadczasowe wartości takie jak, np. prawda, tolerancja i praworządność i musi to być proces rzetelny i długotrwały, daleko wykraczający poza okres mierzony kadencją jakiegokolwiek organu władzy”.
Do tematu wprowadzenia do szkół podręcznika autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego odniosła się także Karolina Pawliczak, posłanka Lewicy. Wystosowała ona apel do samorządów południowej Wielkopolski, aby w prowadzonych przez nie szkołach nie stosowano kontrowersyjnego podręcznika. „Pseudopodręcznik »Historia i Teraźniejszość« to budzące ogromne emocje narzędzie indoktrynacji, wywołujące sprzeciw i oburzenie wielu środowisk, zarówno nauczycieli, dzieci oraz rodziców. Dlatego zwracam się do naszych samorządowców, aby śladem innych prezydentów miast przekazali apel do nauczycieli, by w nowym roku szkolnym nie korzystano z podręcznika profesora Roszkowskiego. Trzeba powiedzieć zdecydowane NIE dla manipulacji historii i niszczeniu przez lata budowanych wartości. Pismo w tej sprawie przekażę m.in. na ręce Prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego, licząc na poparcie tej ważnej inicjatywy” – zaznacza posłanka.
Będzie alternatywa?
Jak informuje portal prawo.pl, powstała alternatywa do budzącego kontrowersje wśród części społeczeństwa podręcznika. Ma ukazać się nakładem Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Portal przekazał, że o ostatniej, pozytywnej recenzji poinformowało Ministerstwo Edukacji i Nauki. Teraz przejdzie przez procedurę dopuszczenia do użytku publicznego. Ma on być alternatywą dla pedagogów. Na stronie MEiN nie ma jednak jeszcze informacji o zaakceptowaniu nowego podręcznika.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS