A A+ A++

– Pensjonariusze DPS są szczególnie zagrożeni z powodu swojego wieku i problemów zdrowotnych. Dlatego postanowiliśmy przebadać ich na obecność koronawirusa – mówi wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk (PiS).

Przez dwa tygodnie żołnierze pobierali wymazy w 63 samorządowych domach pomocy społecznej w Wielkopolsce. Sanepid wykonał ponad 8 tys. testów. Efekt: wykryto trzech zakażonych pracowników. – Zostali odizolowani, zapobiegliśmy kolejnym zakażeniom – chwali się wojewoda.

Koronawirus. Polskie władze głuche na apele

O masowe przeprowadzanie testów na obecność koronawirusa apeluje od początku pandemii Światowa Organizacja Zdrowia. Ale polskie władze długo były głuche na jej apele – wykonywaliśmy znacznie mniej testów niż inne europejskie kraje.

Na początku kwietnia ognisko koronawirusa wybuchło w domu pomocy społecznej w Kaliszu. Nie opanowano go na czas, zakażeni pacjenci i personel przenosili wirusa na niezakażonych. Tylko w  tym domu zakaziło się w sumie ponad 100 ze 180 pensjonariuszy. Blisko 40 zmarło.

Jadwiga Kuczma-Napierała, szefowa wielkopolskiego sanepidu, uważa jednak, że sytuacja nie była dramatyczna: – W większości domów pomocy społecznej nie doszło do żadnych zakażeń.

Koronawirus. Czy nie można było testować wcześniej?

Pułkownik Rafał Miernik, dowódca 12. brygady Wojsk Obrony Terytorialnej, zwraca uwagę, że lepiej jest zapobiegać niż reagować po fakcie. Gdy koronawirus szalał w kaliskim DPS, to właśnie jego żołnierze ewakuowali zakażonych pensjonariuszy do szpitali. Ogniska nie udało się opanować, więc wojskowe karetki kursowały do Kalisza kilka razy. Teraz żołnierze Miernika na polecenie wojewody pobierali wymazy od pracowników i mieszkańców wszystkich domów pomocy społecznej. – To była ciężka praca – podkreśla pułkownik.

– Czy nie można było przeprowadzić takiej akcji znacznie wcześniej? – pytamy szefową wielkopolskiego sanepidu.

– Wszystko można zrobić, tylko trzeba mieć siły i środki. Myślę, że ta akcja została przeprowadzona w dobrym momencie. Koncepcje trzeba wdrażać powoli.

Na początku epidemii brakowało zarówno testów na obecność koronawirusa, jak i laboratoriów, które były w stanie je przeprowadzać. Gdy sanepid wdrażał powoli swoje koncepcje, z domów pomocy społecznej płynęły dramatyczne apele o pomoc. Brakowało ochronnych kombinezonów, masek i gogli – wojewoda potem je dostarczył. Ale brakowało też zdrowego i gotowego do pracy personelu – tu wojewoda poległ, bo pielęgniarki i opiekunki zignorowały wydane przez niego nakazy pracy.

Ogniska koronawirusa w DPS. Zawinili też ludzie

Gdy wybuchła epidemia, domy pomocy społecznej wprowadziły pewne środki ostrożności: zakazano odwiedzin, pracownikom mierzono temperaturę. To nie wystarczyło. Przynajmniej w niektórych przypadkach zawinili też ludzie. Dyrektorka kaliskiego DPS, jak opowiadali nam pracownicy, ukrywała przed nimi informacje o pierwszych zakażeniach, a potem bagatelizowała zagrożenie. Dyrektorka zapewniała, że sytuacja jest opanowana, choć nie była.

Śledztwo w sprawie zaniedbań w kaliskim DPS wszczęła prokuratura, ale na razie toczy się dość ślamazarnie. Sytuacji w DPS przygląda się też rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.

W tej chwili w domach pomocy społecznej nie ma zakażonych mieszkańców i pracowników. Sanepid zapowiada, że będzie chciał cyklicznie powtarzać testy, ale już tylko pracownikom. W tej chwili w Wielkopolsce kwarantanną są objęte dwa domy pomocy społecznej: pierwszy w Kaliszu, drugi w Poznaniu przy ul. Sielskiej. W sumie – 164 osoby.

– Sytuacja jest stabilna – podkreśla wojewoda Mikołajczyk.

Wojewoda mówi o aktualnej sytuacji. Nie podaje, do ilu zakażeń doszło w domach pomocy społecznej od początku epidemii i ilu zakażonych zmarło. Wiemy jedynie, że część zakażonych już wyzdrowiała, a w szpitalach pozostaje 46 mieszkańców domów pomocy społecznej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZamieszanie wokół budowy Centrum Muzyki w Krakowie
Następny artykułWielkopolska: Uważajcie na przymrozki!