A A+ A++

Edyta Górniak w ostatnich miesiącach ograniczyła wystąpienia publiczne, koncentrując się na sobie i potrzebie odpoczynku. Od niedawna jest jednak coraz bardziej aktywna i właśnie wrzuciła nowy wpis na Instagram. Słowa diwy nie napawają optymizmem.

Edyta Górniak w ostatnich miesiącach nieco zwolniła tempo i ograniczyła wystąpienia medialne. Gwiazda wraz z początkiem kwietnia pojawiła się na imprezie Polsatu “Disney. Koncert spełnionych życzeń” oraz nagrała nową piosenkę z okazji 30-lecia swojego pamiętnego występu na Eurowizji, a potem skupiła się na sobie. Powodem było przepracowanie i chęć gruntownego odpoczynku. Diwa naładowała już jednak akumulatory i szykuje się do kolejnych projektów, którymi zaskoczy fanów w przyszłym roku. Piosenkarka stała się też nieco bardziej aktywna na Instagramie. Niedawno dodała osobliwy wpis, którym chciała przekazać życiowe mądrości.

Edyta Górniak w zaskakującym wpisie. “Dlaczego nas ranią?”

Edyta Górniak w ostatnich latach dała się poznać nie tylko jako utalentowana piosenkarka, ale i wyjątkowa osobowość. Jakiś czas temu założyła nawet kanał na YouTubie “Akademia Przebudzenia”, na którym przekazywała kojące według jej oceny treści. Profil nie był jednak aktualizowany od roku, a diwa tym razem poszła na skróty i kolejne lekcje życia przekazała fanom po prostu przez Instagram.

“Dlaczego ludzie nas ranią? A: Bo ktoś kiedyś zranił ich i nie zadali sobie trudu tego uleczyć, więc przerzucają na innych. B: Bo tylko przez ból jesteśmy zmuszeni uczyć się stawiać granice. C: Bo twoja lojalność nie pozwoliłaby ci odejść i zrobić miejsce dla tych ludzi, którzy z całego serca chcą być częścią twojego życia” – czytamy na Instagramie Edyty Górniak.

Ewa Minge gorzko o Edycie Górniak

Choć o Edycie Górniak w ciągu ostatnich lat było wiele razy głośno za sprawą dziwacznych wypowiedzi, zainteresowanie Polaków jej osobą nie gaśnie. Ewa Minge udzielała nam niedawno wywiadu, w którym niespodziewanie odniosła się w dość gorzki sposób do kariery piosenkarki. Projektantka mody nazwała ją “zmarnowanym talentem” i wprost oceniła, że miała dużo większe oczekiwania wobec tego, jak potoczą się jej zawodowe losy. 

“Dla mnie zmarnowanym talentem – choć nie chce mówić ‘zmarnowanym’, bo jest szczęśliwą kobietą – jest Edyta Górniak, którą wyobrażałam sobie jako drugą Whitney Houston. (…) Ma nie tylko rewelacyjny głos. Bardzo żałuję, że nie zrobiła dużej kariery światowej” – przyznała gorzko Pomponikowi Ewa Minge. 

Edyta Górniak ogłosiła zmiany w życiu

Edyta Górniak ogłosiła niedawno, że w jej życiu przyszedł czas na zmiany. Po raz pierwszy od 15 lat zdecydowała się, że powierzy obowiązki dotyczące swojej kariery specjaliście.

“Uprzejmie informuję, iż z dniem 20 września 2024 roku wszystkie obowiązki zawodowe przejmuje pan Bartłomiej Kunc” – czytamy komunikat Edyty Górniak. Podobne ogłoszenie możemy znaleźć w mediach społecznościowych agencji, którą kieruje nowy menadżer piosenkarki. Z oświadczenia dowiadujemy się, że już wkrótce fani mogą spodziewać się nowych projektów z udziałem wokalistki. 

Zobacz materiał promocyjny partnera:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Zaskakujące wyznanie syna Górniak o rodzeństwie. Dotąd tego nie mówił

Syn Górniak wygląda jakoś inaczej. Uwagę zwraca podarek od córki milionera

Allan Krupa zwrócił się do fanów z prośbą o pomoc. Syn Edyty Górniak ma spore wymagania

pomponik.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUltimatum dla kierowcy Red Bulla. Może z hukiem wylecieć z F1
Następny artykułZakaz alkoholu na lotniskach? Wizz Air ma inne plany