A A+ A++

Wayne Couzens, który będąc funkcjonariuszem londyńskiej policji metropolitalnej, uprowadził, zgwałcił i zamordował 33-letnią Sarę Everard, został w czwartek skazany na wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie.

To najwyższy możliwy wyrok w Wielkiej Brytanii. Jest on zgodny z tym, czego domagał się prokurator. Obrońca Couzensa wnioskował o karę 30 lat więzienia, argumentując to tym, że oskarżony przyznał się do winy, cierpiał na łagodną depresję oraz nie miał na koncie żadnych wyroków w związku z przemocą. Według danych na koniec czerwca, wyrok dożywotniego więzienia bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie odsiaduje obecnie w Wielkiej Brytanii 60 osób.

Sędzia, odczytując wyrok, wskazał, że należy wziąć pod uwagę wysoki stopień przygotowań podjętych przez Couzensa – spędził on co najmniej miesiąc, jeżdżąc do Londynu, by sprawdzić, w jaki sposób może dokonać uprowadzenia, natomiast w samym dniu zdarzenia okłamał swoją rodzinę, mówiąc, że ma nocną zmianę. Ocenił, że biorąc pod uwagę podjęte przez niego działania, zapewne wiedział, iż wychodząc wieczorem z domu z zamiarem uprowadzenia i zgwałcenia jakiejś samotnej młodej kobiety, będzie musiał ją także zabić. Podkreślił, że Everard była zupełnie niewinną, przypadkową ofiarą.

Policjant przyznał się do winy

48-letni Couzens przyznał się latem najpierw do uprowadzenia i zgwałcenia Everard, a także do odpowiedzialności za jej śmierć, a później również do jej zamordowania.

Everard, która pracowała jako specjalistka ds. marketingu, zaginęła 3 marca, gdy wiec … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMieszkańcy Elbląga oszukiwani podczas zakupów
Następny artykułJeremy Clarkson w opałach. Protest przeciw zmianom klimatu na farmie gwiazdy “Top Gear”