Strażacy walczą ze skutkami silnego wiatru już dobę. W całym Lubuskiem przyjęli ponad 800 interwencji. Najgorzej sytuacja maluje się w Zielonej Górze i powiecie. Strażacy, do piątkowego poranka, wyjeżdżali ponad 210 razy do połamanych konarów, przewalonych drzew, także na samochody i domy. W Polsce podczas silnych wiatrów zginęły cztery osoby. Na szczęście żadna z nich nie jest mieszkańcem Lubuskiego. Wielkie szczęście miał kierowca auta zaparkowanego pod rektoratem Uniwersytetu Zielonogórskiego. Wyszedł z auta, by zadzwonić domofonem.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS