A A+ A++

Tylko w tym roku we Francji spłonęło już 9 kościołów. Rok temu podpalono 2 katedry i 13 kościołów. Jak podaje “Gość Niedzielny” opierając się o dane francuskich służb, każdego roku dochodzi tam do ok. 800 aktów wandalizmu w kościołach i sytuacja się pogarsza. Czy nasz kraj czeka to samo? Ostatnie profanacje pokazują, że aktywiści nie cofną się przed niczym, a deklaracje już padały.

– Na razie płoną katedry, na księży przyjdzie czas. – mówił jakiś czas temu publicznie jeden z polskich aktywistów LGBT, po tym, jak w ramach “Dnia bezpiecznej aborcji” podpalono katedrę w Meksyku.

– W ten sposób tęczowe lobby chce za pomocą gróźb, przemocy i aktów nienawiści zastraszyć wszystkich, którzy ośmielą się stanąć mu na drodze – mówi prezes Fundacji PRO-Prawo do życia Mariusz Dzierżawski. – Widzimy to na przykładzie tego, co dotyka naszych wolontariuszy. Bandyci LGBT intensyfikują fizyczną agresję wobec nich – pobicia, zastraszania, podżegania do morderstwa. Demolują także nasze mienie – billboardy, samochody, plakaty, megafony, czyli środki, za pomocą których pokazujemy Polakom czym jest ideologia LGBT i powiązana z nią “edukacja” seksualna – dodaje Dzierżawski.

Po profanacji warszawskiego pomnika Pana Jezusa widać wyraźnie do czego prowadzi pobłażanie agresywnym aktywistom lobby LGBT.

– Po ataku na naszych wolontariuszy policja nawet nie ścigała sprawców, pomimo że uciekli do opuszczonej kamienicy znajdującej się 100 metrów od komisariatu. Dopiero afera medialna sprowokowała odpowiednie służby do słabej reakcji, która w żadnym wypadku nie jest wystarczająca. Znane są personalia tęczowych bandytów, gdyż chwalą się swoimi przestępczymi dokonaniami w internecie. Nikt jednak nie kwapi się aby podjąć przeciwko nim zdecydowanie działania. Zamiast tego, otrzymują oni wsparcie – wyjaśnia prezes fundacji.

Przypomnijmy, że całkiem niedawno aktywiści brali udział w szkoleniu z metod działalności organizacji anarchistycznych i terrorystycznych sfinansowanym przez władze miasta Warszawa. Powiązane z nimi środowiska otrzymują od władz stolicy setki tysięcy złotych na promocję homoseksualizmu i oswajanie społeczeństwa z seksem. Jednocześnie za wszelką cenę chce się ograniczyć działanie organizacji, które starają się walczyć z ideologią.

– Kilka dni temu radykalni i skrajni działacze należącej do lobby LGBT partii Razem złożyli w warszawskim ratuszu podpisy pod projektem uchwały zakazującej naszych akcji samochodowych na terenie stolicy! Jeśli uchwała zostanie przegłosowana przez Radę Miasta Warszawa, to nasze antyaborcyjne i antypedofilskie samochody nie będą mogły więcej wyjechać na ulice – komentuje Mariusz Dzierżawski.

Czy tak w praktyce ma wyglądać tęczowa “tolerancja”. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to jedynie propagandowy slogan, którego celem jest wywołanie zamieszania w umysłach Polaków i doprowadzenie do bierności naszego społeczeństwa w obliczu zagrożenia. Wiele lat temu udało się to przeprowadzić w państwach Zachodu. Dzisiaj widzimy do czego to doprowadziło.

We Włoszech trwają pracę nad ustawą, która przewiduje nawet półtora roku więzienia za dyskryminację ze względu na “orientację seksualną”. Celem ustawy jest wprowadzenie nowego rodzaju przestępstwa – “homotransfobii”.

– Choć projekt nie precyzuje na czym miałoby ono polegać, w praktyce do więzienia będzie można więc trafić za jakąkolwiek krytykę ideologii LGBT lub mówienie prawdy np. na temat epidemii HIV wśród homoseksualistów. Co więcej, jak donoszą media, oprócz aresztu za “homotransfobię” przewidziano także takie kary jak odebranie prawa jazdy i paszportu, zakaz wychodzenia z domu po pewnej godzinie czy nakaz odbycia prac społecznych na rzecz organizacji LGBT! – mówi Dzierżawski

Jeszcze dalej niż Włochy poszła Holandia. Niedawno zakaz krytyki LGBT wpisano do… konstytucji tego kraju! Poprawkę przegłosowano 30 czerwca.

Zakaz wszelkiej krytyki homoseksualizmu oraz innych perwersji seksualnych to jeden z kluczowych punktów, o które walczy lobby LGBT. W tym samym czasie te same środowiska, które głośno domagają się “tolerancji”, same intensyfikują agresję.

Regularnie profanowane i bezczeszczone są katolickie symbole, w szczególności wizerunki Pana Jezusa, Matki Bożej i Najświętszego Sakramentu. Czy ostatnia profanacja pomniku Chrystusa będzie kroplą, która przeleję czarę goryczy? Czy nasze społeczeństwo w końcu przeciwstawi się tej agresji?

Więcej o działalności Fundacji Pro- Prawo do życia, można przeczytać na ich stronie internetowej.

Źródło: stefczyk.info/fundacja Prawo Do Życia Autor: pf, md

Fot. Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProjektowanie przyszłości. Design i architektura wobec pandemii
Następny artykułWypadek podczas prac polowych – mężczyzna przygnieciony przez ciągnik