Najbliższe 3 miesiące 39-letni dębiczanin zatrzymany przez policjantów z Pilzna i Dębicy spędzi w areszcie. Grozi mu jednak dłuższa odsiadka.
Mężczyzna wpadł kilka dni po tym jak włamał się do zabytkowego dworku w gminie Pilzno i ukradł znajdujące się w nim zabytkowe przedmioty warte kilkadziesiąt tysięcy złotych. Za jego zatrzymanie odpowiadali funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Dębicy i ich koledzy z komisariatu w Pilznie. Włamywacz przyznał się do winy i decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzie w areszcie.
Ale wyrok za włamanie do dworku to nie jedyny problem 39-latka. Podczas prowadzonych czynności okazało się bowiem, że odpowiada on także za inne przestępstwa. W kwietniu ukradł w Dębicy części do pojazdów ciężarowych warte ponad 17 tysięcy złotych. Początkiem czerwca zaś włamał się do samochodu dostawczego skąd ukradł elektronarzędzia o wartości ponad 4 tys. zł.
Mieszkaniec Dębicy usłyszał też zarzuty dotyczące uchylania się od obowiązku alimentacyjnego, posiadania narkotyków oraz przywłaszczenie powierzonego mu mienia. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze ustalili również, że w przestępczym procederze brali także udział, 27-letnia mieszkanka Grabin oraz 34-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Decyzją sądu osoby te objęto policyjnym dozorem. Postępowanie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Dębicy.
Przeczytaj również: OSP Nagawczyna ma nowego prezesa. A właściwie prezeskę
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS