A A+ A++
Coraz częściej można zauważyć dzikie zwierzęta blisko zabudowań mieszkalnych czy w samym mieście.

“Między sądem, a Aflofarmem na Partyzanckiej dzik szarżuje” to dzisiejszy wpis ze Spotted:Pabianice. 

Kilka dni temu od naszego czytelnika Damiana Mesora otrzymaliśmy z kolei zdjęcie przedstawiające watahę dzików na polu w Chechle Pierwszym, niedaleko domów, w sąsiedztwie budowanej w krańcówki autobusowej. 

Grupa kilkunastu zwierząt to najprawdopodobniej locha z ubiegłorocznym miotem.

– Wszystkożerne dziki szukaja pożywienia, czy to kukurydzy czy to pędraków. Ryją i przynoszą straty rolnikom – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Kolumna Adam Pewniak.

Przemysław Kobacki, przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego  w Łodzi, dodaje, że to człowiek zaczął wchodzić na terytorium dzikich zwierząt.

– Na obrzeżach miast czy w gminach wiejskich powstają osiedla – zauważa. – Dziki to zwierzęta szalenie inteligentne, potrafią w poszukiwaniu pożywienia przyjść do miasta, by buszować po śmietnikach, a niedawno na obrzeżach Łodzi pojawiły się w miejscu, w którym pracownicy lokalu gastronomicznego porzucili resztki jedzenia – kontynuuje.

Przypomnimy, że prócz planowych polowań trwa sanitarny odstrzał dzików. Ostatnio pisaliśmy o tym TUTAJ.

Działalność myśliwych spotyka się z dezaprobatą środowisk przeciwnych zabijaniu zwierząt (CZYTAJ TUTAJ).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNikdo nic neví
Następny artykułCo z bonem turystycznym? Padła jasna deklaracja